Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#77109

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mam dwa koty. Jestem ich opiekunem, to o nie dbam.
Karmię, gotuję (wywar z kurczaka, dodaję żelatynę i robię galaretkę), wymieniam kuwetę, czeszę, prowadzam do weterynarza i kupuję zabawki. Dodam też nieśmiało, że lubię z nimi spędzać czas.

Ostatnio dowiedziałam się od moich znajomych, że jestem fanatyczką. I żebym coś lepiej dzieciom kupiła, a nie tym zwierzętom, bo szkoda kasy.

"Koleżanka" raczyła mnie ostatnio opowieściami, że U NICH to DZIECI są najważniejsze, że U NICH to kot by nie siedział na kanapie, że u NICH to najważniejsze jest zdrowie, a koty to źródło bakterii, zarazków i chorób. I że, to mój osobisty faworyt, jak ktoś KOCHA dzieci to rozumie, że zrobi się dla nich wszystko, a nie przerzuca miłość na innych.

Czyli, że nie kocham swoich dzieci? Bo nie rozumiem.

Znajomych sobie chyba zmienię, a przed następnym najazdem gości łyknę hydroksyzynę.

Skomentuj (40) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 237 (289)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…