Na naukach przedmałżeńskich pani prowadząca opowiedziała nam historię, która w jej zamyśle miała uświadomić nam powagę sakramentu małżeństwa, mnie natomiast skłoniła do refleksji, jak sztywny i pozbawiony miłosierdzia jest czasem kościół katolicki w swoich zasadach.
Był sobie pan, którego zostawiła żona. Wyjechała za granicę z nowym partnerem. Pan po jakimś czasie poznał nową kobietę, państwo się pokochali, ale niestety zmuszeni są żyć w grzechu. Ze względu na małżeństwo pana nie mogą brać udziału w komunii świętej, ponieważ żyją w grzechu ciężkim, a oboje są ludźmi głęboko wierzącymi i sytuacja ta sprawia im ból. Małżeństwa nie da się unieważnić, ponieważ nie został spełniony żaden z warunków, który pozwala stwierdzić, że nie zostało ono zawarte w sposób wiążący.
Według nauk kościoła osoby takie jak ten pan, które przecież w niczym nie zawiniły, do końca życia powinny żyć w separacji ze swoim małżonkiem i nie powinny układać sobie życia na nowo z kimś innym, jeśli chcą w pełni uczestniczyć w obrzędach mszy świętej. I gdzie w tej sytuacji miłosierdzie i wybaczenie, tak przecież ważne w wierze katolickiej?
Był sobie pan, którego zostawiła żona. Wyjechała za granicę z nowym partnerem. Pan po jakimś czasie poznał nową kobietę, państwo się pokochali, ale niestety zmuszeni są żyć w grzechu. Ze względu na małżeństwo pana nie mogą brać udziału w komunii świętej, ponieważ żyją w grzechu ciężkim, a oboje są ludźmi głęboko wierzącymi i sytuacja ta sprawia im ból. Małżeństwa nie da się unieważnić, ponieważ nie został spełniony żaden z warunków, który pozwala stwierdzić, że nie zostało ono zawarte w sposób wiążący.
Według nauk kościoła osoby takie jak ten pan, które przecież w niczym nie zawiniły, do końca życia powinny żyć w separacji ze swoim małżonkiem i nie powinny układać sobie życia na nowo z kimś innym, jeśli chcą w pełni uczestniczyć w obrzędach mszy świętej. I gdzie w tej sytuacji miłosierdzie i wybaczenie, tak przecież ważne w wierze katolickiej?
zasady kościoła katolickiego
Ocena:
181
(269)
Komentarze