Zachorowałam. Choroba z tych poważnych. Nie da się jej leczyć, można jedynie powstrzymywać. Oczywiście im szybciej zacznę przyjmować leki tym lepiej. Haczyk tkwi w tym, że zanim je dostanę, muszę dostać zielone światło od okulisty.
Tak, więc, ze skierowaniem w ręku ustawiłam się w kolejce do rejestracji. I usłyszałam termin - lipiec 2018. Wiem, że są i dłuższe terminy do specjalistów, ale to nadal wkurza. Na razie czuję się nieźle, ale bez leczenia do tego czasu, mój organizm może się już całkiem posypać.
Tak, więc, ze skierowaniem w ręku ustawiłam się w kolejce do rejestracji. I usłyszałam termin - lipiec 2018. Wiem, że są i dłuższe terminy do specjalistów, ale to nadal wkurza. Na razie czuję się nieźle, ale bez leczenia do tego czasu, mój organizm może się już całkiem posypać.
słuzba_zdrowia
Ocena:
141
(173)
Komentarze