Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#77356

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia akashari o przygodach z babcią, dała mi impuls do opisania własnej, której bohaterką również była babcia. Piekielności było wiele, ale wszystkie pod pewnym względem usprawiedliwione.

Babcia byłą już sporo po 70-tce, gdy zachorowała na Alzheimera. Chorobę, której oprócz faktu, że nie da się wyleczyć, powoduje, że z chorego wychodzą czasami najgorsze cechy. Wymienię wam kilka ciekawych rzeczy, które były na porządku dziennym.

1. Przez dobry rok czasu babcia potrafiła w środku nocy drzeć się w niebogłosy. Normalnie, jakby ją ktoś ze skóry obdzierał. Raz jeden, któryś z sąsiadów zadzwonił na policję.

2. Robienie pod siebie. Babcia nie potrafiła się załatwić w toalecie. Więc załatwiała się w pieluchę. Problemem był fakt, że nie potrafiła powiedzieć, by jej tą pieluchę zmienić. Więc niejednokrotnie nabawiała się odparzeń.

3. Agresja. Pomoc przy kąpaniu, zmianie pieluchy, czy zwykłym karmieniu, gdy już nie dawała rady, kończyła się najczęściej fruwaniem tego, co babcia akurat miała pod ręką. Buntowała się na każdym kroku, o wszystko. Potrafiła zwyzywać każdego bez najmniejszego powodu. Od tak. Nie panowała nad rękami, nie panowała nad językiem.

4. W trzecim roku pojawił się kolejny problem. Babcia brała do ust wszystko, co wpadło jej w ręce. Jak malutkie dziecko, które próbuje czegoś nowego. Nie raz mało się nie zadławiła, bo chwyciła jakiś drobny przedmiot i wzięła od razu do ust.

5. Babcine wędrówki. Jak tylko ją to dopadło, nie raz próbowała sama wychodzić z domu. Kompletnie nie kojarząc, dokąd ani po co idzie. Gdy zamykaliśmy ją na klucz w pokoju, raz urwała klamkę, innym razem zaczęła bić głową w drzwi. Dopiero gdy już całkowicie opadła z sił, jej "wędrówki" się skończyły. Ale i tak niejednokrotnie sama z siebie próbowała z łóżka wstawać. Co kończyło się najczęściej kolokwialną glebą.

Ten dramat trwał ponad 4 lata. Dzień w dzień, noc w noc. Alzheimer to straszna choroba. I nikomu nie życzę, by go dopadła. Bo zmienia człowieka w potwora, nad którym nie panuje

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 51 (121)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…