Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#77383

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Niedziela to czas odpoczynku, a dla mnie dzień, w którym przypomina mi się najwięcej piekielności.

Krótki wstęp - w czerwcu tego roku zmarła moja matka. Wiadomo, śmierć to tragedia rodzinna, która jakimś cudem mnie ominęła. Ktoś najwidoczniej musiał być zdolny do pozałatwiania wszystkich spraw okołopogrzebowych, kiedy reszta rodziny lamentowała, szlochała i dzieliła się ciastem na stypie.

Jednak ta piekielna historia nie dotyczy rodziny, bo wtedy byłaby znacznie dłuższa. Nie, nie. Historyjka dotyczy księdza.

Jako że moja mama była osobą wierzącą, to trzeba było załatwić pogrzeb na cmentarzu katolickim. Dodatkową trudnością miał się okazać fakt, że pochodziła ona z jednej z okolicznych wsi i tam też chciała zostać pochowana. A skoro tak, to trzeba wybrać się do parafii zmarłej i załatwić papier na to zezwalający. I tutaj zaczyna się piekielność.

Przychodzimy wszyscy - tj. ja, siostra, ojciec i moja chrzestna, do zakrystii, gdzie nas odesłano z kancelarii parafialnej. Tam zaryczana ciotka wraz z ojcem próbuje przedstawić sytuację Piekielnemu Duchownemu. Ja i siostra tłumaczymy ze zrozpaczonego na nasze. Człowiek kiwa głową, wydaje się, że rozumie.

PD: Rozumiem, że to tragedia dla państwa. Oczywiście wypiszę pozwolenie na pochówek, ale będzie to kosztować 600 zł.

Zgadliście, wszystkich obecnych zatkało. Siostra nie wytrzymała i musiała wyjść, pięknie trzaskając drzwiami. Ciotka się uspokoiła i zapytała, czemu aż tyle:

PD: Bo wie pani, my w takim przypadku, kiedy zmarły jest chowany gdzie indziej, sporo tracimy...

W tym momencie ja wyszedłem, bo prawdopodobnie jeśli bym tam został, skończyłoby się to ranami szarpanymi dla wyżej wymienionego. Ostatecznie sprawę załatwił proboszcz, wieloletni znajomy mojej rodziny. Udało się uniknąć opłaty.


No i powiedzcie mi, Drodzy Czytelnicy. Jak trzeba być pozbawionym empatii, żeby od rodziny zmarłej żądać tak astronomicznej sumy? Jak pozbawionym serca człowiekiem trzeba być, żeby powiedzieć, że oni tracą? Serio, oni tracą. Fakt, przepraszam, mi zmarła TYLKO matka.

ksieza

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 278 (314)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…