Jestem kontrolerem biletów.
Podczas kontroli biletów w autobusie, poprosiłem o bilet 57-letniego mężczyznę. Ten, zamiast pokazać mi bilet, wsunął rękę do kieszeni mojej kurtki i z głupowatym uśmieszkiem puścił mi oczko.
Od razu sięgnąłem ręką do kieszeni. Znalazłem w niej 5zł, których wcześniej nie miałem.
- To chyba pana - odpowiedziałem, oddając monetę z powrotem - ma pan bilet?
- Yyyy, no nie mam.
- To poproszę dowód osobisty.
- Też nie mam.
- W takim razie niech uśmiechnie się pan do kamery, która wisi nad panem, bo wszystko się elegancko nagrało.
- Dobra masz, pisz ten mandat. Ostatnim razem jak jechałem, to wystarczyło.
Podczas kontroli biletów w autobusie, poprosiłem o bilet 57-letniego mężczyznę. Ten, zamiast pokazać mi bilet, wsunął rękę do kieszeni mojej kurtki i z głupowatym uśmieszkiem puścił mi oczko.
Od razu sięgnąłem ręką do kieszeni. Znalazłem w niej 5zł, których wcześniej nie miałem.
- To chyba pana - odpowiedziałem, oddając monetę z powrotem - ma pan bilet?
- Yyyy, no nie mam.
- To poproszę dowód osobisty.
- Też nie mam.
- W takim razie niech uśmiechnie się pan do kamery, która wisi nad panem, bo wszystko się elegancko nagrało.
- Dobra masz, pisz ten mandat. Ostatnim razem jak jechałem, to wystarczyło.
komunikacja_miejska
Ocena:
144
(170)
Komentarze