Moi dziadkowie wybrali się na zakupy. Wracając szli chodnikiem obok siebie.
Nagle jakiś gówniarz na rowerze postanowił, że nie będzie jechał ulicą, że nie powie grzecznie "przepraszam, chciałbym przejechać", tylko wjedzie od tyłu pomiędzy dwójkę staruszków.
Dziadek został popchnięty na skarpę z błotem, a babcia ma siniaka na ramieniu, który jest wielkości mojej dłoni i pozostawiła go kierownica roweru.
Gratulacje dla tego dzieciaka, który poturbował parę staruszków. Na pewno może być teraz z siebie dumny!
Nagle jakiś gówniarz na rowerze postanowił, że nie będzie jechał ulicą, że nie powie grzecznie "przepraszam, chciałbym przejechać", tylko wjedzie od tyłu pomiędzy dwójkę staruszków.
Dziadek został popchnięty na skarpę z błotem, a babcia ma siniaka na ramieniu, który jest wielkości mojej dłoni i pozostawiła go kierownica roweru.
Gratulacje dla tego dzieciaka, który poturbował parę staruszków. Na pewno może być teraz z siebie dumny!
rowerzyści
Ocena:
215
(263)
Komentarze