Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#77589

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kontynuacja piekielności związanych z mieszkaniem w bloku z historii #77566

Tym razem będzie niesmacznie, więc nie polecam do jedzenia.

Myślicie, że psie kupy są dużym problemem blokowisk? Owszem są. Ale to co ja mam pod oknem...

W bloku, w którym mieszkam, mieszkają też mentalne wsiury. By nie było, możesz być nawet z Tegucigalpy, nie obchodzi mnie to skąd jesteś, tak długo, dopóki nie wyrzucasz jedzenia ZA OKNO. Pomijając kwestie marnotrawstwa i głodu w Afryce... ja nie wiem, może żyje w jakiejś nieświadomości, ale czy istnieją jakieś regiony w Polsce, gdzie się zaśmieca własne podwórko?

Niedojedzone kanapki, nieświeże ryby, rozgotowane kartofle, zepsute, zapleśniałe jedzenie - czego byś nie chciał na pewno znajdziesz. Siedząc w pokoju z balkonem nie raz miałam okazję zobaczyć na własne oczy jak wodospad z zupy/sosu/innej substancji płynnej, rozbryzguje się częściowo o ziemię, częściowo o barierkę mojego balkonu. Mało tego, nie tylko jedzenie ląduje pod moim oknem i balkonem. Zużyte żyletki, szczoteczki do zębów, opakowania po masłach i margarynach, foliowe torebki to też nie rzadkość.

Gdy przychodzi lato, nie da się otworzyć okna. Mieszanka psich kup + gnijące jedzenie tworzy taki smród, którego nie idzie wytrzymać. Za przeproszeniem TAK J*BIE. Gnijące jedzenie przyciąga wszelkie muchy i inne paskudztwa z całego miasta, które potem się magicznie materializują w moim pokoju. Nikogo nie obchodzi, że do tego jedzenia lecą też cholerne srajptaszki, które kaszkiecą potem parapety tak, że nawet cilitbeng nie daje rady. Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi chyba psów, bo właściciele mają w dupie to, że pędzą jak szalone do wyrzuconego jedzenia, a po przetrawieniu zostawiają siarczystą sraczkę na trawniku ( błędne koło ).

Jednak apogeum mojego wk*rwienia nastąpiło w zeszłe święta wielkanocne, gdy przy myciu okna odkryłam rozgotowany makaron na swoim parapecie. Ciekawe co mają dla mnie w tym roku...

c.d.n

uroki mieszkania w bloku

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 219 (239)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…