Piekielne błędne koło.
Nie mogę zasnąć w nocy, bo jest zimno i głośno.
Jest zimno, bo jeden grzejnik jest zakręcony, a drugi działa na 1/3 mocy.
Jest głośno, bo działający grzejnik wydaje odgłosy jak hybryda starego czajnika i popsutej wiertarki.
Jeśli ustawię w nim większą temperaturę, nawet najlepsze zatyczki do uszu już nie pomogą i mogę delektować się całonocnym koncertem. Drugi grzejnik nie ma nawet wersji "light" i po włączeniu słychąc go we wszystkich pokojach. I tak już od kilku fascynujących sezonów grzewczych.
Co na to zarządca budynku, mistrz biznesu i przykład szacunku do klienta? "Stare toto, to hałasuje. No przecież nie wymienię, bo bym musiał wymienić w całej kamienicy." No tak, przepraszam.
Mam więc do wybory marznąć w ciszy, lub nie spać w cieple. Lub też spać w ciepełku w nowym mieszkaniu, którego wreszcie mogę zacząć szukać. Ciekawe, czy zarządca znajdzie kolejnego amatora nocnych koncertów.
Nie mogę zasnąć w nocy, bo jest zimno i głośno.
Jest zimno, bo jeden grzejnik jest zakręcony, a drugi działa na 1/3 mocy.
Jest głośno, bo działający grzejnik wydaje odgłosy jak hybryda starego czajnika i popsutej wiertarki.
Jeśli ustawię w nim większą temperaturę, nawet najlepsze zatyczki do uszu już nie pomogą i mogę delektować się całonocnym koncertem. Drugi grzejnik nie ma nawet wersji "light" i po włączeniu słychąc go we wszystkich pokojach. I tak już od kilku fascynujących sezonów grzewczych.
Co na to zarządca budynku, mistrz biznesu i przykład szacunku do klienta? "Stare toto, to hałasuje. No przecież nie wymienię, bo bym musiał wymienić w całej kamienicy." No tak, przepraszam.
Mam więc do wybory marznąć w ciszy, lub nie spać w cieple. Lub też spać w ciepełku w nowym mieszkaniu, którego wreszcie mogę zacząć szukać. Ciekawe, czy zarządca znajdzie kolejnego amatora nocnych koncertów.
Ocena:
177
(245)
Komentarze