Chodziłam do gimnazjum we wsi, w której mieszkam. Pod koniec ostatniej klasy postanowiłam, że uzewnętrznię się nieco pod względem schizofrenii, na którą choruję. Spotkało mnie wiele przykrości z tego powodu.
Idąc do liceum (z maturą międzynarodową, szkoła podobno światowa), spotkało mnie coś podobnego. Następny etap nauki zaczęłam w szkole, do której wybrało się kilka dziewczyn z mojej klasy gimnazjalnej. Nie chodziłam i nie trąbiłam na lewo i prawo o tym jak mnie natura potraktowała, nie czułam potrzeby, by od samego początku być z tym kojarzona. Jednak, jakkolwiek tego nie nazwać - "koleżanki" rozpowiedziały o tym, że jestem chora i przy okazji tematu, zapewne o tym, że jestem po próbie samobójczej. Po x czasu bycia traktowaną jak dziwak stwierdziłam, że naprostuję nieco sprawę, mówiąc o tym przy okazji jakiegoś odpowiedniego tematu. Nie mówię, że wszyscy ulegli temu, co usłyszeli, ale dowiedziałam się od osób, z którymi nigdy wcześniej o tym nie rozmawiałam, że:
- jestem opętana,
- powiesiłam się (nie wiem skąd ta informacja),
- siedziałam w psychiatryku przez całe wakacje (o tym też nie wiem).
Siła plotki mnie dobiła jeszcze bardziej.
Idąc do liceum (z maturą międzynarodową, szkoła podobno światowa), spotkało mnie coś podobnego. Następny etap nauki zaczęłam w szkole, do której wybrało się kilka dziewczyn z mojej klasy gimnazjalnej. Nie chodziłam i nie trąbiłam na lewo i prawo o tym jak mnie natura potraktowała, nie czułam potrzeby, by od samego początku być z tym kojarzona. Jednak, jakkolwiek tego nie nazwać - "koleżanki" rozpowiedziały o tym, że jestem chora i przy okazji tematu, zapewne o tym, że jestem po próbie samobójczej. Po x czasu bycia traktowaną jak dziwak stwierdziłam, że naprostuję nieco sprawę, mówiąc o tym przy okazji jakiegoś odpowiedniego tematu. Nie mówię, że wszyscy ulegli temu, co usłyszeli, ale dowiedziałam się od osób, z którymi nigdy wcześniej o tym nie rozmawiałam, że:
- jestem opętana,
- powiesiłam się (nie wiem skąd ta informacja),
- siedziałam w psychiatryku przez całe wakacje (o tym też nie wiem).
Siła plotki mnie dobiła jeszcze bardziej.
plotki
Ocena:
151
(225)
Komentarze