Kolega miał sprawie w sądzie, nieważne jaką. Sprawa ciągnęła się już długo.
Pewnego razu złożył do sądu wniosek o wydanie i doręczenie mu odpisu wyroku. Do wniosku załączył ładnie dowód opłaty sądowej. Podał swoje imię, nazwisko, pesel i sygnaturę sprawy.
Po ok. tygodniu przychodzi pismo.
Sąd wzywa do uzupełnienia wniosku o adres kolegi, gdyż bez tego nie mogą wysłać mu odpisu.
Wezwanie przyszło pocztą na jego adres, który jest od dawna w aktach sprawy.
Pewnego razu złożył do sądu wniosek o wydanie i doręczenie mu odpisu wyroku. Do wniosku załączył ładnie dowód opłaty sądowej. Podał swoje imię, nazwisko, pesel i sygnaturę sprawy.
Po ok. tygodniu przychodzi pismo.
Sąd wzywa do uzupełnienia wniosku o adres kolegi, gdyż bez tego nie mogą wysłać mu odpisu.
Wezwanie przyszło pocztą na jego adres, który jest od dawna w aktach sprawy.
Logika sądowa
Ocena:
193
(207)
Komentarze