Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#78239

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem od 12 lat w jednej sieci komórkowej. Zbliża się koniec umowy, więc wyczekiwałem telefonu z nową, super rewelacyjną ofertą dla mnie.

I tak czekam, czekam, patrzę na kalendarz - 2 dni do końca. Może zapomnieli? Może mają mnie dość? I w końcu jest:
-Dzień dobry, Iksińska z sieci komórkowej, czy mam przyjemność rozmawiać z Phonesem?
-Dzień dobry, przy telefonie.
-Dnia tego kończy się panu umowa na telefon na abonament, dzwonię z ofertą nowej, czy ma pan chwilę?
-Słucham.
-Więc pakiet tylu minut, tyle internetu i kilka innych bajerów dla starego abonenta.
-Cena?
-Tyle za miesiąc.

Zdębiałem.
-Przepraszam bardzo, czy to jest żart?
-Słucham?
-Dzwoni Pani do mnie z ofertą, która ma mnie nakłonić do pozostania w Waszej sieci. Jak sama Pani zaznaczyła, jestem w niej od dłuższego czasu. Proszę mi zatem wyjaśnić, jakim sposobem ta oferta jest gorsza od mojej obecnej?
-No ale jak, przecież...
-Czy może Pani sprawdzić jaką posiadam obecnie?
-Naturalnie.
-To proszę to zrobić i będziemy porównywać, bo ja mogę się pomylić.

Chwilę to trwało, ale konkluzja była dobijająca.
-Czyli podsumowując: oferujecie mi mniej wszystkiego za więcej pieniędzy.
-No ale w nowej ofercie jest jeszcze super nowy rewelacyjny telefon w bardzo przystępnej cenie.
-Proszę zatem sprawdzić, jaki telefon wziąłem ostatnio.
-Flagowca.
-Za ile?
-Za grosze.
-Więc?
-Rozumiem, że nie jest pan zainteresowany ofertą (to nie było pytanie, inteligentna kobieta).
-Zgadza się.
-Dobrze zatem, będziemy się jeszcze z panem kontaktować, miłego dnia.

Nie mogę się doczekać.

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 204 (258)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…