zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
O misselingu.
W latach 200x miałem pilną potrzebę kupna laptopa. Wybór padł na Benq Joybook R31E i powiem, że sprzęt ten jest w pełni sprawny do dziś. W każdym razie sprzęt 2400PLN musiałem brać na raty w Lukasie. I wtedy były to moje pierwsze raty także małe doświadczenie i paniusia powiedziała by dostać raty muszę złożyć wniosek o kartę kredytową. Ok podpisałem.
Raty spłacane, a karta nie używana nawet nie wyjęta z koperty.
I tak na dwa miesiące przed końcem spłacania kolejny wydatek GPS. I znowu na 6 rat tym razem. I tym razem znowu wniosek o kartę, ale mówię, że już mam i nawet z koperty nie wyjąłem.
Słowa jakie usłyszałem " A to nie potrzeba"
A potem dowiedziałem się juz kilka lat później, czemu tak mówiły. Otóż prowizja od karty plus procent od zysku z niej, ale kary od karty nieużywanej. I nigdy przyznanie rat nie było zależne od wniosku o kartę.
W latach 200x miałem pilną potrzebę kupna laptopa. Wybór padł na Benq Joybook R31E i powiem, że sprzęt ten jest w pełni sprawny do dziś. W każdym razie sprzęt 2400PLN musiałem brać na raty w Lukasie. I wtedy były to moje pierwsze raty także małe doświadczenie i paniusia powiedziała by dostać raty muszę złożyć wniosek o kartę kredytową. Ok podpisałem.
Raty spłacane, a karta nie używana nawet nie wyjęta z koperty.
I tak na dwa miesiące przed końcem spłacania kolejny wydatek GPS. I znowu na 6 rat tym razem. I tym razem znowu wniosek o kartę, ale mówię, że już mam i nawet z koperty nie wyjąłem.
Słowa jakie usłyszałem " A to nie potrzeba"
A potem dowiedziałem się juz kilka lat później, czemu tak mówiły. Otóż prowizja od karty plus procent od zysku z niej, ale kary od karty nieużywanej. I nigdy przyznanie rat nie było zależne od wniosku o kartę.
banki
Ocena:
26
(72)
Komentarze