Miejsce: gdzieś przed wejściem do Zatoki Adeńskiej.
Bohater: Bilun, statkowy spawacz (Malezyjczyk ze słabą znajomością angielskiego).
Jesteśmy akurat w trakcie przeprowadzania statku na kolejna robotę i przyszło nam jechać przez Zatokę Adeńską u wybrzeży Somalii, gdzie grasują sobie bosonodzy piraci.
Firma po naciskach z naszej strony zatrudniła uzbrojonych ochroniarzy.
Chłopaki przyjechali, zamontowali się no i chcieli przestrzelić trochę karabiny. Kapitan przez rozgłośnię poinformował o tym, że będzie strzelanie i żeby nikt głowy z nadbudówki nie wychylał. Tymczasem sam na pokładzie Bilun krzesał iskry i ciął metal. Ogłoszenia nie usłyszał/zrozumiał.
Ochroniarze wyrzucili karton za burtę i zaczęli do niego strzelać. To Bilun już usłyszał. Mózgownica zaczęła pracować, strefa piracka, ktoś strzela...wniosek jeden - jesteśmy w trakcie ataku! Na kamerach było widać jak szybko człowiek w strachu potrafi się przemieszczać i to w pełnym ubraniu roboczym spawacza.
Blady jak ściana wpadł do pomieszczeń. Nie był w stanie nic mówić z przerażenia. Nikt też nie wiedział co mu się stało. Dopiero po pewnym czasie zauważył, że statek „żyje normalnie” i żadnego ataku nie ma.
Skończyło się na śmiechach, ale co sobie chłopak musiał wtedy myśleć i jakiego strachu się najadł to już jego.
Bohater: Bilun, statkowy spawacz (Malezyjczyk ze słabą znajomością angielskiego).
Jesteśmy akurat w trakcie przeprowadzania statku na kolejna robotę i przyszło nam jechać przez Zatokę Adeńską u wybrzeży Somalii, gdzie grasują sobie bosonodzy piraci.
Firma po naciskach z naszej strony zatrudniła uzbrojonych ochroniarzy.
Chłopaki przyjechali, zamontowali się no i chcieli przestrzelić trochę karabiny. Kapitan przez rozgłośnię poinformował o tym, że będzie strzelanie i żeby nikt głowy z nadbudówki nie wychylał. Tymczasem sam na pokładzie Bilun krzesał iskry i ciął metal. Ogłoszenia nie usłyszał/zrozumiał.
Ochroniarze wyrzucili karton za burtę i zaczęli do niego strzelać. To Bilun już usłyszał. Mózgownica zaczęła pracować, strefa piracka, ktoś strzela...wniosek jeden - jesteśmy w trakcie ataku! Na kamerach było widać jak szybko człowiek w strachu potrafi się przemieszczać i to w pełnym ubraniu roboczym spawacza.
Blady jak ściana wpadł do pomieszczeń. Nie był w stanie nic mówić z przerażenia. Nikt też nie wiedział co mu się stało. Dopiero po pewnym czasie zauważył, że statek „żyje normalnie” i żadnego ataku nie ma.
Skończyło się na śmiechach, ale co sobie chłopak musiał wtedy myśleć i jakiego strachu się najadł to już jego.
Zatoka Adeńska
Ocena:
124
(158)
Komentarze