Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#79102

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Morskie opowieści...

Są tacy ludzie, którzy po przyjeździe na statek zapominają podstawowych funkcji przydatnych w normalnym życiu.
Będzie teraz o komputerach i mailach.

Ogólnie podczas projektu mamy na burcie gościa od IT. I on odwala całą robotę jak internet się wysypie, albo któraś z firm zażąda ustanowienia zdalnego połączenia do swojego urządzenia u nas na statku.
W trakcie przelotów firma tnie koszty i IT jedzie do domu, a jego robotę ogarnia elektro/automatyk (tak to się chyba ładnie nazywa) w skrócie ETO.

No i teraz wyobraźcie sobie, że ten ETO potrafi być ganiany do m.in. zmiany hasła w Windowsie czy resetu komputera jednym słowem do spraw "pierdołowatych", który każdy mało ogarnięty użytkownik kompa powinien znać.
Statek skomplikowany, naszpikowany elektronika i innymi ustrojstwami przy których wspomniany ETO ma wystarczająco "zabawy" przez 12 godzin w czasie dnia czy nocy.
Niestety jeden makaroniarz przebił ostatnio wszystkich. Woła naszego ETO oczywiście z klauzulą natychmiastowego stawienia się przy jego biurku. I zaczyna się dialog:
M[akaroniarz] - Dlaczego jeden gościu, do którego wysłałem maila do mnie nie odpisuje?
Pokazując przy tym stronę z kontaktem do delikwenta.
E[TO] - (Klasyczny karp z dodatkowym strzałem mokrą ścierką w twarz).
M - Bo napisałem do niego maila dwa dni temu, a on nic nie odpisuje.
E - dalej stoi i nie wie co odpowiedzieć.
W końcu mózg złapał połączenie i...
E - Może on nie chce do ciebie odpisać?
M - Ale dlaczego, przecież wysłałem mu maila?
E - Widzę, że tam jest podany numer telefonu do niego, to może spróbuj zadzwonić?
M - Próbowałem, ale on nie odbiera.

Ze zmiażdżoną psychiką eto w ciszy opuszcza biuro.
Jak można być tak ograniczonym?

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 221 (225)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…