Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#79198

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dwa lata temu byłam z synkiem na oddziale neurochirurgicznym w dużym warszawskim szpitalu. Z nami na sali był też kilkuletni, głęboko upośledzony chłopiec z domu dziecka. Zakonnica, która go przywiozła, mówiła pielęgniarce, że mały ma tendencję do samookaleczania się. Chłopiec spał, a ona wyszła. Jak się obudził to zaczął walić głową w metalowe szczebelki łóżeczka. Poszłam po pielęgniarkę z nadzieją, że może mu jakoś pomoże. Nie było żadnej w pokoju, więc zajrzałam do pomieszczenia socjalnego - siedziało ich tam kilka i rozmawiało o dupie Maryni.
Powiedziałam o sytuacji i w końcu jedna z łaską powiedziała, że zaraz przyjdzie.

Pojawiła się po ponad pół godzinie...

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 116 (154)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…