Moi drodzy, hit. Normalnie hit...
Dziś jest sobota, kawiarnia czynna do 17. O 17.02 (specjalnie spojrzałam na zegarek) wpada babeczka z dzieckiem, nie więcej niż 30 lat z wyglądu.
- Dzień dobry, chcę kawę.
- Przepraszam bardzo, ale kawiarnia jest czynna do 17, niestety nie sprzedam pani kawy.
- Ale powinnaś pracować do ostatniego klienta! Dzięki takim jak ja masz wypłatę!
- Niekoniecznie, poza tym ja też mam życie prywatne i też muszę jechać do dziecka (dla zobrazowania sytuacji, obiecałam zająć się wieczorem synkiem koleżanki bo miała jakieś ważne wyjście rodzinne, poza tym mam ponad 20 lat i zdecydowanie nie wyglądam na gówniarę).
- To trzeba się było nie puszczać, miałabyś czas pracować uczciwie jak człowiek !!
I wyszła...
Wiem jak to brzmi, sama się zbierałam z pół godziny, ale sytuacja autentyczna...
Serio, myślałam że takie rzeczy to tylko w wyobraźni się dzieją...
Dziś jest sobota, kawiarnia czynna do 17. O 17.02 (specjalnie spojrzałam na zegarek) wpada babeczka z dzieckiem, nie więcej niż 30 lat z wyglądu.
- Dzień dobry, chcę kawę.
- Przepraszam bardzo, ale kawiarnia jest czynna do 17, niestety nie sprzedam pani kawy.
- Ale powinnaś pracować do ostatniego klienta! Dzięki takim jak ja masz wypłatę!
- Niekoniecznie, poza tym ja też mam życie prywatne i też muszę jechać do dziecka (dla zobrazowania sytuacji, obiecałam zająć się wieczorem synkiem koleżanki bo miała jakieś ważne wyjście rodzinne, poza tym mam ponad 20 lat i zdecydowanie nie wyglądam na gówniarę).
- To trzeba się było nie puszczać, miałabyś czas pracować uczciwie jak człowiek !!
I wyszła...
Wiem jak to brzmi, sama się zbierałam z pół godziny, ale sytuacja autentyczna...
Serio, myślałam że takie rzeczy to tylko w wyobraźni się dzieją...
Ocena:
189
(235)
Komentarze