Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#79294

przez (PW) ·
| Do ulubionych
OLX.

Jakiś czas temu na OLX poszła od rodziny oferta, ozdoba do domu.
Bez znaczenia co, ważne że duże. Zapakowane miałoby około 200x45x15cm.

W ofercie było zaznaczone: cena 100 zł z możliwością obniżki i absolutny brak możliwości wysyłki z uwagi na rozmiar i trudy pakowania.

Odzew był spory, szkoda tylko, że każdy chciał wysyłkę.

Jedna [K]obieta stwierdziła, że będzie przejeżdżać w drodze z urlopu, to przyjedzie do naszego Małego Miasteczka i odbierze. Później zaczęła kombinować, że może jednak w Dużym Mieście itd.

Drugi chętny to [F]acet z Dużego, który dzwonił przez 5 dni z rzędu, że on chce i czy może jednak wysyłka.

Pewnego dnia wypadł mi wyjazd z pracy do Dużego Miasta, no to telefon w ruch, bo jak jadę, to mogę pomóc i podrzucić. Dzwonię i mówię, że będę w takiej dzielnicy, o takiej godzinie (koło południa).

[K] nadal chętna, tak-tak, ona ma rodzinę, rodzina odbierze. Podała telefon. Dzwonię. „Tak-tak. Odbierzemy. Tylko pan przywiezie to do nas, dobra?” 20 km dalej, po godzinie 17 (gdzie korki sprawiają, że to 40 min drogi). Żegnam.

Telefon do [F]. Wcześniej już utargował -20 zł z ceny. Teraz nadal chętny i zadowolony. Na koniec rozmowy rzucił: "A jak tam było z ceną?". 80+20 zł za dowóz do domu. Zaskoczony.

- Tak drogo?
- A jak od tygodnia wydzwaniał pan, żeby wysłać, to myślał, że ile to będzie kosztować?

Nie wiem, na co on liczył, na darmową wysyłkę czy co? Dostał pod sam nos i jeszcze marudzi. Może jeszcze kolejny rabat, bo łaskawie pan wyszedł odebrać. I to wcale nie typowy Janusz, bo chłop ok. 35-40 lat.

Nie dziwię się, że ludzie narzekają tyle na ten portal.

Januszowo

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 142 (152)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…