Przy okazji historii o sklepie zoologicznym przypomniało mi się wydarzenie sprzed mniej więcej 20 lat.
W tym czasie moja mama prowadziła hodowlę kotów rasowych. Pewnego dnia zadzwoniła do niej Piekielna. Chciała oddać kota z rodowodem.
Wprawdzie kupiła go w innej hodowli, ale tam go nie chcą przyjąć z powrotem. A ona kota musi oddać, bo…
Za głośno mruczy i ona nie może spać.
W tym czasie moja mama prowadziła hodowlę kotów rasowych. Pewnego dnia zadzwoniła do niej Piekielna. Chciała oddać kota z rodowodem.
Wprawdzie kupiła go w innej hodowli, ale tam go nie chcą przyjąć z powrotem. A ona kota musi oddać, bo…
Za głośno mruczy i ona nie może spać.
Ocena:
130
(152)
Komentarze