Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80200

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Użytkowniczkę SylaPopyla w historii (#80196) zaciekawiło, co robi się ze zużytymi pampersami, skoro nie wyrzuca się ich do kosza na podwórku. Skłoniło mnie to do opisania pewnej sytuacji.

Ponad 10 lat temu, przy przystanku autobusowym na pewnej wsi pojawiły się pojemniki na segregowane odpady. Mieszkańcom raczej przypadło to do gustu, ponieważ wywóz śmieci do najtańszych nie należał, a na jego cenę wpływała ilość odpadków. (Jeżeli naprodukowało się więcej śmieci, niż mieściło się w indywidualnym kontenerze, należało dopłacić.) Korzystanie z pojemników na szkło, plastik i metal pozwalało więc zaoszczędzić trochę grosza.

Jednak nie każdy rozumiał jak korzystać z takich cudów techniki, jak wielki pojemnik z dziurą, pod którą widniał np. napis "SZKŁO". O ile dobrze pamiętam, była nawet jakaś krótka instrukcja w stylu: "proszę wrzucać przez otwór odpady szklane".
W związku z tym, dookoła śmietników robił się niezły syf, walały się różne odpadki, a wiadomo, że pojemniki nie były opróżniane codziennie. Porozwalane papierki od cukierków, paczki po czipsach itp. jednak nie śmierdziały, cierpiało jedynie poczucie estetyki i w jakiś stopniu środowisko, ale dało się żyć.

Prawdziwie nieprzyjemnie zrobiło się w momencie, gdy w jednym z domów pojawił się brzdąc korzystający z pampersów. Jak już się pewnie domyśliliście, zużyte pieluchy wędrowały w okolice pojemników na segregowane odpady.

Wyobraźcie sobie, czekanie na autobus w towarzystwie wielkiego, przeźroczystego, plastikowego wora wypełnionego zużytymi pampersami. Wrażenia wzrokowe i zapachowe bezcenne, szczególnie jeśli do tych worków dorwały się zwierzęta i rozwłóczyły pieluchy po całej okolicy przystanku.

Kolorowe śmietniki na szkło, metal i plastik szybko zniknęły, a zużyte pieluchy zaczęły prawdopodobnie trafiać do pieca.

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 121 (127)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…