Mamy różne talenty - ja umiem robić ciasta - i to takie, jakie alergicy lubią - bez mleka, bez jajek, bez glutenu itp. Zaczęłam się tym interesować, bo mój brat ma dużą alergię na laktozę i zawsze był jednym z tych dzieci, które na własnych urodzinach nie mogły spróbować własnego tortu, a na rodzinnych imprezach gapił się ze smutkiem na innych jedzących.
Z czasem zainteresowanie rozwinęło się w małe hobby, a że swego czasu druga połowa była wegańska, to nauczyłam się w taki sposób piec. Drugiej połowy już nie ma, wegańskie wypieki pozostały. Sama weganką/wegetarianką nie jestem.
Odezwała się do mnie jakaś dziewczyna (D), znajoma znajomej, chcąca zamówić wegański wypiek. Raczej się tym nie zajmuję (nie ten level), jednak ona nie chciała nic skomplikowanego, a i mi się miło zrobiło - w końcu ktoś mnie polecił. Omawiamy szczegóły (składniki, koszta) i w końcu zeszło na dietę.
D: - A jak długo jesteś weganką?
J: - Nie jestem.
D: - Jak to?
J: - No nie jestem, wegetarianką też nie.
D: - To niby skąd umiesz piec?
J: - Ex był weganinem.
D: - Nic dziwnego, że cię rzucił.
Potem pisała coś, że nie jest zainteresowana, bo "Nie chce ciasta z składników, które leżało obok padliny". Nawet sugerowała, że używam jajek, skoro jej ideały nie są moimi.
Się potem weganie dziwią, że ludzie negatywnie reagują na ich widok.
Z czasem zainteresowanie rozwinęło się w małe hobby, a że swego czasu druga połowa była wegańska, to nauczyłam się w taki sposób piec. Drugiej połowy już nie ma, wegańskie wypieki pozostały. Sama weganką/wegetarianką nie jestem.
Odezwała się do mnie jakaś dziewczyna (D), znajoma znajomej, chcąca zamówić wegański wypiek. Raczej się tym nie zajmuję (nie ten level), jednak ona nie chciała nic skomplikowanego, a i mi się miło zrobiło - w końcu ktoś mnie polecił. Omawiamy szczegóły (składniki, koszta) i w końcu zeszło na dietę.
D: - A jak długo jesteś weganką?
J: - Nie jestem.
D: - Jak to?
J: - No nie jestem, wegetarianką też nie.
D: - To niby skąd umiesz piec?
J: - Ex był weganinem.
D: - Nic dziwnego, że cię rzucił.
Potem pisała coś, że nie jest zainteresowana, bo "Nie chce ciasta z składników, które leżało obok padliny". Nawet sugerowała, że używam jajek, skoro jej ideały nie są moimi.
Się potem weganie dziwią, że ludzie negatywnie reagują na ich widok.
Ciacho
Ocena:
218
(234)
Komentarze