Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80371

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dziś opiszę historię z piekielnym sprzedawcą energii elektrycznej "Energie2" ku przestrodze, a może pojawi się ktoś z jakąś radą, która pomoże jednocześnie rozwiązać problem.

Moi rodzice, starsze osoby mieszkające samotnie w niedużej wsi, korzystali z usług firmy Tauron, która pobierała od nich opłaty za przesył i sprzedaż energii elektrycznej.
Jakoś 2 lata temu wpadł typ, który miał być rzekomo osobą właśnie od Tauron i zaczął nagabywać ich, że muszą podpisać nową umowę, bo inaczej odetną im prąd. Rodzice wystraszyli się i podpisali umowę.

Niestety są to osoby starsze, które dodatkowo niedowidzą, w związku z czym koleś, który u nich był, sam wypełnił za nich formularz i kazał im podpisać umowę. Jak wspominałem wcześniej rodzice się nieźle wystraszyli, więc nawet nie zadzwonili do mnie, żeby zapytać co i jak, tylko podpisali.
I tutaj zaczyna się piekielność.

Facet, który rzekomo był z firmy Tauron okazał się przedstawicielem firmy Energie2. W ich imieniu (na co nie wiedząc o tym zgodzili się w formularzu wypełnionym przez kolesia), firma Energie2 wypowiedziała umowę Tauron i automatycznie zobowiązała się do sprzedaży energii elektrycznej moim rodzicom.
W związku z tym rodzice zaczęli płacić 2 rachunki: 1 firmie Energie2 za sprzedaż energii a 2 firmie Tauron za jej przesył.

Jak łatwo przewidzieć koszty takiego połączenia zwiększyły łącznie kwotę jaką rodzice musieli przeznaczać na energię o ok. 30%. Cwaniak, który wypełnił za nich ten wniosek zaznaczył również, że nie mają prawa oni wypowiedzieć tej umowy jak to zazwyczaj przysługuje w terminie 14 dni od dnia jej zawarcia.

Po około roku trwania takiego stanu rzeczy skontaktował się z nimi pracownik firmy Tauron (tym razem faktycznie zatrudniony w tej firmie). Jednak rodzice nauczeni wcześniejszym doświadczeniem skierowali go do mnie. W rozmowie telefonicznej, która jak sam twierdził była nagrywana, streścił mi, że Tauron chce odzyskać klientów i czy bylibyśmy zainteresowani ponownym przejściem do Tauronu tzn. aby firma Tauron dostarczała i sprzedawała nam energię elektryczną.

Stwierdziłem, że oczywiście tylko, że rodzice mają umowę podpisaną z Energie2 do końca 2017 i to może być problem.
Dostałem zapewnienie, że jeśli rodzice podpiszą upoważnienie, to firma Tauron zobowiąże się do wypowiedzenia umowy poprzedniemu dostawcy i po wygaśnięciu umowy z Energie2 przejdą na powrót do firmy Tauron. Jeszcze zapytałem czy wiąże się z jakimiś dodatkowymi kosztami, jednak otrzymałem zapewnienie, że nie i wszystko jest bezpłatne. Więc upoważnienie podpisane, przyszły pisma najpierw od Energie2, że żałują iż umowa z nimi nie zostanie przedłużona, a następnie od firmy Tauron, która od 01.01.2018 będzie dostawcą i sprzedawcą energii elektrycznej.

Wszystko fajnie, pięknie, aż do dziś. Dzisiaj przyszła nota obciążeniowa od firmy Energie2 na kwotę 300zł za wcześniejsze zerwanie umowy niż okres 3 m-cy.

I teraz zastanawiam się co z tym zrobić. Czy oni mają takie prawo? Umowa została im wypowiedziana ale nie zerwana. Raczej jest to brak zgody na kontynuację umowy, która wygaśnie z końcem 2017. A jeśli nawet mają takie prawo, to czy Tauron zapewniając mnie poprzez swojego przedstawiciela o braku dodatkowych kosztów, nie powinien się tym zająć jeśli coś nie zostało dopilnowane z ich strony??

Wiem, że 300 zł to nie jest jakaś kolosalna kwota, ale moi rodzice utrzymują się jedynie z renty mojej mamy, oboje są chorzy i dla nich taka kwota to kosmos. Tyle kosztują lekarstwa dla mojej mamy na miesiąc. Sam dałbym im tę kasę ale jestem tak pod kreską, że i 50 zł ciężko wyciągnąć, przed wypłatą.
Czy ma ktoś jakiś pomysł??

uslugi

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 139 (151)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…