Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80453

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tyle się mówi o pieszych na drogach. Nawet ostatnio w tv jakaś akcja na ten temat jest prowadzona. Ale do niektórych jak grochem o ścianę.

Wracam z pracy. Dojeżdżam do miejsca, w którym jakiś czas temu miałem kolizję. Pali się czerwone, stoję grzecznie. Przede mną gość z prawym kierunkiem. Wskakuje mu warunkowa i rusza. Ujechał może 10 metrów i walnął w kogoś na pasach. Pieszy akurat miał zielone, więc to nie było wtargnięcie.

Co na to kierowca? Najpierw wysiadł, myślałem, że po to, by sprawdzić, czy się pieszemu nic nie stało. Ale nie, wyszedł go opier*olić za to, że "miał czelność mu wejść na pasy, kiedy ten skręcał". W dodatku, w ręce miał batona (taką gumową pałkę). Dobrze, że na pasach było trochę ludzi, więc nie doszło tam do rękoczynów, na co się zbierało.

PS. Gość jechał starą betą. Więc stereotypy o burakach w BMW nie biorą się znikąd...

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 136 (152)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…