Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80837

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Poniedziałek.

Wjazd do Zielonej Góry od strony Sulechowa.
Kto zna, ten wie, że z S3 wjeżdżamy na "ślimaka" jednopasmówką, żeby potem wbić się na Trasę Północną (już dwupasmówka).

Historia właściwa.
Wyjeżdżam ze ślimaka i sunę sobie prawym pasem. Ok. 100m przede mną Seat Ibiza nagle zatrzymuje się na samym skrzyżowaniu z wjazdami na strefę przemysłową. Ja na hamulce, patrzę w lusterka i niestety w lewo uciec nie mogę - auto nadjeżdża. Na szczęście po prawej jest kawał jezdni wyłączony z ruchu. Tam się wbijam nie omieszkując "wytrąbić" króla szos w Ibizie.

A co robi panisko za kółkiem - ano sprawdza coś na nawigacji.
Kurna, jakim głąbem trzeba być, żeby zatrzymywać się pośrodku drogi dwupasmowej, gdzie średnia prędkość przelotowa to 70km/h.
Strach pomyśleć, co by było gdyby za nim sunął ciągnik siodłowy z naczepą.

Ps.
Najlepsze jest to, że jakieś 200m od miejsca zatrzymania mistrzunia kierownicy jest zatoczka. A widoczność była i to bardzo dobra.

kierowcy

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 124 (146)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…