Historia "Bonia" o psie w kawalerce, przypomniała mi historie biednego psa. Znajomym z trójką malutkich dzieci zamarzył się pies. Nie byle jaki - owczarek niemiecki. Mieszkanie 38 metrów. Próbowałam delikatnie przetłumaczyć, na nic to.
Kupili szczeniaka z pseudo hodowli, wydali kasę z kredytu. Pies przestraszony, całe dnie robił pod siebie, szczekał, piszczał, brudził klatkę schodową. Zaczęły się nerwy, że pies sika, że nie słucha. Wytrzymali miesiąc i pies poszedł w odstawkę. Nie wiem co z nim zrobili, bo nie powiedzą prawdy.
A tak ładnie można było się pochwalić zdjęciem pieska na fb.
Kupili szczeniaka z pseudo hodowli, wydali kasę z kredytu. Pies przestraszony, całe dnie robił pod siebie, szczekał, piszczał, brudził klatkę schodową. Zaczęły się nerwy, że pies sika, że nie słucha. Wytrzymali miesiąc i pies poszedł w odstawkę. Nie wiem co z nim zrobili, bo nie powiedzą prawdy.
A tak ładnie można było się pochwalić zdjęciem pieska na fb.
Pies ludzie
Ocena:
149
(177)
Komentarze