zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ostatnio w pracy zrobiło mi się strasznie przykro i muszę się Wam wyżalić.
Ale od początku.
W październiku ubiegłego roku dostałem awans.Bardzo się ucieszyłem,bo niecałe 1,5 roku mojej pracy zostało dostrzeżone.
Niedawno też pracodawca podniósł moją pensję ze słowami,iż to specjalnie dla mnie,za mój trud i pracę,jaką wkładam,ponadto za staż pracy.
Miło,czyż nie?
No,nie.Jeden z moich przełożonych wdrożył w robotę swojego chłopaka (tak,chłopaka). Ten po okresie próbnym otrzymał awans na moje stanowisko i...moją stawkę!
Pracę nadal mam,ale nie ukrywam,że niesmak mam do dziś...
Ale od początku.
W październiku ubiegłego roku dostałem awans.Bardzo się ucieszyłem,bo niecałe 1,5 roku mojej pracy zostało dostrzeżone.
Niedawno też pracodawca podniósł moją pensję ze słowami,iż to specjalnie dla mnie,za mój trud i pracę,jaką wkładam,ponadto za staż pracy.
Miło,czyż nie?
No,nie.Jeden z moich przełożonych wdrożył w robotę swojego chłopaka (tak,chłopaka). Ten po okresie próbnym otrzymał awans na moje stanowisko i...moją stawkę!
Pracę nadal mam,ale nie ukrywam,że niesmak mam do dziś...
Praca
Ocena:
-5
(31)
Komentarze