Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80972

przez ~Wyswatana ·
| Do ulubionych
Sporo tu ostatnio historii o piekielnych pedagogach szkolnych, więc dodam i swoją.

Działo się to w pewnej szkole średniej, do której dopiero co zaczęłam uczęszczać. Niestety tak się złożyło, że pod koniec wakacji zakończyłam swój pierwszy poważny związek i nie radziłam sobie z tą sytuacją. Byłam bardzo cichą, nieasertywną osobą, która w pewnym momencie przestała jeść, spać i skupiać się na nauce.

Wtedy pierwszy raz w życiu zdecydowałam się wejść do gabinetu i porozmawiać z pedagogiem. Zapukałam i uchyliłam drzwi. W gabinecie siedział otyły pryszczaty chłopak (nazwijmy go M.) i jadł z panią pedagog ciasto. Przeprosiłam i chciałam się wycofać, ale zostałam zaproszona do środka. Dosyć niechętnie, ale zaczęłam opowiadać o sobie i swoim problemie, a chłopak, cały czas się przysłuchując, w pewnym momencie stwierdził, że "on też jest wolny, więc możemy być razem", na co pani pedagog ochoczo przyklasnęła i zaczęła mnie przekonywać do tego jaki M. jest uroczy i jaki ma śliczny uśmiech i żebym dała mu szansę. Speszyłam się, podziękowałam za rozmowę i wyszłam.

Niestety, już następnego dnia M. mnie znalazł i nie odstępował na krok. No przecież ustaliliśmy wczoraj, że od teraz jestem jego dziewczyną. Niestety M. miał spory problem z zachowaniem się i bez zahamowań łapał mnie za pośladki, czy piersi na środku korytarza podczas przerwy i non stop kazał się (tak, kazał) do siebie przytulać i całować. Nie rozumiałam czemu wszyscy nauczyciele są tym zachwyceni, a kiedy próbowałam się poskarżyć na jego obleśną natarczywość, byłam zbywana i zapewniana, że M. już taki po prostu jest, że on nigdy wcześniej nie miał dziewczyny i musi się "nacieszyć".

Zostałam po prostu bezczelnie wyswatana ze szkolnym zakałą i pilnowana przez pedagog, żebym nie protestowała. Nie muszę mówić, jak okropnie się czułam i jaką opinię szybko sobie wyrobiłam, jako "dziewczyna grubasa". M. był klasowym odrzutkiem, ale pupilkiem nauczycielek. Dlaczego? Otóż jego mama prowadziła bardzo przydatną firmę i wszystkie nauczycielki ochoczo korzystały z jej usług po sporych kosztach i znajomości.

Duże miasto

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 127 (163)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…