Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81166

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem trochę wrednym człowiekiem - bo zrobiłem na złość pracownikom firmy remontującej izolację podziemnego garażu w naszym bloku.

Od wczoraj (a przynajmniej wczoraj dopiero to zauważyłem) pracownicy podłączają sobie sprzęt budowlany do gniazdek elektrycznych zlokalizowanych na zewnątrz budynku, ale na prywatnych tarasach mieszkańców. Krótko mówiąc - pożyczają sobie prąd od mieszkańców, a powinni z części wspólnej (np. z garażu), zgodnie z umową z wykonawcą remontu.

Pomijając nabijanie kilowatogodzin do prywatnych rachunków mieszkańców, to mogli narobić większych szkód. Wczoraj pod moją nieobecność wywaliło mi przez nich bezpieczniki w mieszkaniu, przez co nie działała lodówka. Na szczęście wróciłem do domu dość szybko i nie straciłem żywności.

Po upomnieniu pracownicy powiedzieli, że to jednorazowe podłączenie, bo musieli coś przyciąć piłą. Ok, przeprosili i miało być ok… Ale dziś znów mi strzeliło w skrzynce z bezpiecznikami, bo oni znów podłączyli sprzęt - betoniarkę!

Na szczęście byłem w domu. Nie chciało mi się z nimi rozmawiać, poszukałem bezpiecznika odpowiadającego za kinkiet i gniazdko na tarasie i odłączyłem go. Panowie musieli ciągnąć kable z garażu, bo z tej strony budynku na parterze gniazdko zewnętrzne mam tylko ja.

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 205 (217)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…