Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81251

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Napadało śniegu, a że chodnik przylega do mojej posesji, mam obowiązek odśnieżać go. Za to po drugiej stronie ulicy posesje od chodnika dzieli rów i raz, dwa razy dziennie śmiga traktorek wynajęty przez Urząd Gminy. No ale, żeby odśnieżyć chodnik muszę odśnieżyć sobie drogę do bramy, że śniegu nie dużo to robię sobie ścieżkę by dojść do bramy, samochód spokojnie po tym śniegu przejedzie.
Ot, rozrywka przed snem po nocnej zmianie i nocnych opadach śniegu.

Chwilę odśnieżam chodnik i robię przerwę by odsapnąć, widzę starsza pani idzie, więc staję bliżej ogrodzenia by przeszła.

- No szybciej odśnieżaj pan, na autobus się śpieszę!
Uśmiechnąłem się i żartując mówię:
- Kierowniczko, kiepsko płacą za odśnieżanie, praca ciężka to se robię przerwę na fajkę, ale jak szefowa dasz pięć zeta to biorę się za robotę.
- Cham! Na Straż Gminną zadzwonię, mandat będziesz miał. odpowiedziała i podreptała dalej.
- Nie jestem z panią na ty i miłego dnia życzę. - odparłem dalej się uśmiechając.

Po drugiej stronie ładnie odśnieżony chodnik, po mojej stronie tylko u mnie częściowo odśnieżone.
Strażników chyba zasypało, bo nie dojechali, a przeważnie odśnieżone jest tylko przy 3-4 posesjach na mojej ulicy, więc pewnie mandatami też nie sypią za specjalnie.

chodnik

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 84 (106)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…