Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81264

przez ~pracownica123456780 ·
| Do ulubionych
Jak wiadomo przyszła zima. Wraz z nią spadek temperatury, co oznaczało, że drogi potrafiły zmienić się w ślizgawkę. Dojście do mojego garażu graniczyło z trudem, bo łatwo można było się pośliznąć na zamarzniętej tafli. Ale nie na to narzekam, bo trudno aby ktoś o 5 rano solił praktycznie polną drogę (nie licząc 6 garaży).

Powodem mojego wpisu jest koleżanka, która również ma garaż obok mnie. Oto kilka sytuacji z przeciągu tego okresu, kiedy zawitała do nas zima:
Gdy nasypało śniegu poszłam poodśnieżać mój wjazd.
Koleżanka nie mogła, bo musiała zająć się dzieckiem. Dziecko ma 2,5 roku i chyba bez matki by zginęło. Z ojcem nie chce siedzieć, tylko mama.
Poprosiła mnie, żebym też jej odśnieżyła podjazd. Odpowiedziałam, że ma faceta w domu, a ja sama dam radę odśnieżyć tylko swój, niech więc go zagoni do roboty. Otrzymałam odpowiedź, że jej facet jest zmęczony po pracy. Spytałam, że myśli, że ja w mojej pracy nic nie robię? Wstałam o 5 rano, jak zawsze, aby dojechać do niej i dopiero przed chwilą wróciłam. "No ale co mi zależy jeszcze jeden podjazd zrobić skoro w domu nie mam obowiązków, bo mój chłopak jest w Niemczech". Nawet tego nie skomentowałam, tylko kazałam jej iść, żeby mnie nie denerwowała.

Wspominałam, że droga nasza zmieniła się w lodowisko. Gdy wracałam z pracy zobaczyłam faceta koleżanki, który w końcu zmienił jej opony w aucie na zimowe. Jednak opony te nie miały prawie żadnego bieżnika. A parę dni wcześniej koleżanka chwaliła się, że jej mąż załatwił super tanie zimówki i ja przepłaciłam za mój komplet, bo jej kosztował tylko 100 zł.
I stało się tak, że koleżanka wracała z dzieckiem i zamiast na drodze, wylądowała w polu, kiedy wieczorem sadzawki zamarzły. Sąsiedzi poszli zobaczyć co się dzieje i w razie czego pomóc. Na szczęście ani jej ani dziecku nic się nie stało. Tylko podobno facet był zły, bo koleżanka nie umie prowadzić.

Z niecierpliwością czekam na kolejne epizody - koleżanka vs. zima.

zima

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 165 (179)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…