Odnośnie mojej historii o alkoholu i mentalności.
Otóż jak pisałem, lokalizacja zakładu była podyktowana ekonomią dostaw produktów, ale i kilkoma innymi szczegółami. Takie jak plany zagospodarowania i inne pierdoły urzędowe, ale tym iż w latach 80tych XX wieku były w tym regionie zakłady produkcyjne i istniała przestrzeń do wykorzystania typu utwardzone place, możliwość ponownego wybudowania ujęcia wody, linia energetyczna do podpięcia. Sporo odpadało. Ale do czego dążę?
Otóż jak pisaliście w komentarzach "Za komuny było lepiej".
Otóż, był to jeden z powodów upadku tamtych zakładów na początku lat 90-tych ubiegłego wieku. Mentalność ludzi. W pracy coś wypił, coś wyniósł itd. Ogólnie złodziejstwo i pijaństwo były wpisane w obowiązki pracownika. A to że to upadło i ludzie na bezrobocie poszli, to tylko wina systemu.
A obecnie 500+ i inne zasiłki, to po co robić?
Otóż jak pisałem, lokalizacja zakładu była podyktowana ekonomią dostaw produktów, ale i kilkoma innymi szczegółami. Takie jak plany zagospodarowania i inne pierdoły urzędowe, ale tym iż w latach 80tych XX wieku były w tym regionie zakłady produkcyjne i istniała przestrzeń do wykorzystania typu utwardzone place, możliwość ponownego wybudowania ujęcia wody, linia energetyczna do podpięcia. Sporo odpadało. Ale do czego dążę?
Otóż jak pisaliście w komentarzach "Za komuny było lepiej".
Otóż, był to jeden z powodów upadku tamtych zakładów na początku lat 90-tych ubiegłego wieku. Mentalność ludzi. W pracy coś wypił, coś wyniósł itd. Ogólnie złodziejstwo i pijaństwo były wpisane w obowiązki pracownika. A to że to upadło i ludzie na bezrobocie poszli, to tylko wina systemu.
A obecnie 500+ i inne zasiłki, to po co robić?
ludzie
Ocena:
128
(182)
Komentarze