Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81418

przez ~krzywonoga ·
| Do ulubionych
Na fali historii o WF-ie postanowiłam dodać własną, z przed tygodnia.
Tytułem wstępu: Chodzę do gimnazjum (proszę o darowanie sobie komentarzy na temat głupich gimbusiar) i urodziłam się z dość poważną wadą stóp, która objawia się m.in. lekko krzywym chodzeniem, okresowymi bólami nóg czy postępującym nadwerężeniem mięśni. Jeszcze w tym roku czeka mnie operacja, a ja mimo wszystko ćwiczę na WF-ie, jednak jestem zwolniona z ćwiczeń typu skakanki, skoki na jednej nodze itp. Moja "normalna" WF-istka nie widzi w tym problemu i w pełni to rozumie.

Ale… Ostatnio moja WF-istka zachorowała i wpisali nam zastępstwo z pozornie normalną babką. Ogłosiła ona rozgrzewkę. Posłusznie wykonywałam wszystkie krążenia i skipy, jednak po haśle "skaczemy na jednej nodze" podeszłam do pani i wyjaśniłam jej sytuację. Jej odpowiedź?
"No co mamy teraz za czasy, że dziewczyny w takim młodym wieku, a już KALEKI(!)".

Zachciało mi się płakać. To ja tu ćwiczę ba WF-ie mimo tego, że mogłabym mieć całościowe zwolnienie (jak np. moja koleżanka, która ma o wiele mniejszą wadę), chcę się z własnej woli poruszać, a tu nagle tak mnie ktoś obraża (i to nauczyciel!).
Nie ma to jak dobra motywacja do pokonywania słabości.

szkoła wf gimnazjum

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 131 (171)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…