Co do historii https://piekielni.pl/81439 z uwagi na zażartą dyskusję. Wiem, że zamawiający u nas wyroby Janusz biznesu ma działalność cateringową i sporo przetworów nie kupuje w hurtowniach, ale woli u producenta, bo raz taniej, a dwa jak używa sporo, to może decydować o składzie i jednocześnie cenie.
U nas zamawia: pasztet, kilka rodzajów sosów do smarowania coś w stylu majonezu, dżemopodobne coś ze składu można powiedzieć.
Co z tego, że ledwo spełnia to normy żywieniowe a skład przypomina E..E..E...E aromaty jak naturalne, pyszna chemia, woda i coś tam jeszcze.
Sporo bierze zwłaszcza sosu majonezowego do kanapek, sałatek itd. A wszystko produkowane ze składników najgorszego sortu, bo ma być cena. A gotowe jedzenie sprzedaje hmm… dość drogo.
Kolega z innego zakładu dał mi kiedyś kg kiełbasy produkowanej dla tego klienta i powiedział aby zważył i wrzucił na 12h do suszarki.
Z dorodnej kiełbasy powstał kabanos tyle w tym wody i spulchniaczy było.
Ale klient zamawia i karmi tym ludzi.
U nas zamawia: pasztet, kilka rodzajów sosów do smarowania coś w stylu majonezu, dżemopodobne coś ze składu można powiedzieć.
Co z tego, że ledwo spełnia to normy żywieniowe a skład przypomina E..E..E...E aromaty jak naturalne, pyszna chemia, woda i coś tam jeszcze.
Sporo bierze zwłaszcza sosu majonezowego do kanapek, sałatek itd. A wszystko produkowane ze składników najgorszego sortu, bo ma być cena. A gotowe jedzenie sprzedaje hmm… dość drogo.
Kolega z innego zakładu dał mi kiedyś kg kiełbasy produkowanej dla tego klienta i powiedział aby zważył i wrzucił na 12h do suszarki.
Z dorodnej kiełbasy powstał kabanos tyle w tym wody i spulchniaczy było.
Ale klient zamawia i karmi tym ludzi.
janusze
Ocena:
89
(117)
Komentarze