Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81459

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ja rozumiem wszystko, no ale bez przesady.

Mam kota Gingera, rudego dachowca o podobno nieprzeciętnej urodzie. Byłam kilka dni temu u weta, musiałam skorzystać z transportu wiejsko-miejskiego - czyli rozlatującego się busa, w którym pasażerowie siedzą jeden na drugim. Mój transporter jest tak naprawdę torbą na zwierzaka, zamykaną z dwóch stron na zamek błyskawiczny.

W busie usiadłam bokiem na pojedynczym siedzeniu (tak było wygodniej z moim bagażem), transporter położyłam na kolana w taki sposób, że kot był widoczny przez "okienko". Mój nieprzyzwyczajony do podróży kocur trochę sobie pokrzykiwał, czym wywołał zainteresowanie współpasażerów, w tym siedzącego po drugiej stronie chłopca, który zaczął wypytywać mnie o zwierza. Trochę rozproszył moją uwagę i nie zauważyłam zachowania wymalowanej Karyny, która również bokiem siedziała przede mną. Zaalarmował mnie dopiero głośny syk Gingera.

Co się stało? Babsko otworzyło torbę i wepchnęło do środka łapę. Chciała "tylko pogłaskać, bo śliczny". Miała szczęście, że mój rudy do agresywnych nie należy, bo przysięgam, że jego poprzednik by ją pogryzł albo podrapał. Szkoda tylko, że moje już wcześniej zestresowane kotko nie wytrzymało i zrobiło kupę pod siebie. Śmierdziało niesamowicie przez resztę drogi. Mam nadzieję, że Karyna była zadowolona. Gorzej z nami - bo trzeba było tak pójść do weta i jeszcze do domu wrócić. Na szczęście kierowca w drodze powrotnej nas nie wyrzucił. W domu oczywiście kąpiel obowiązkowa - kolejny stres dla Rudego.

Ludzie, nie dotykajcie obcych zwierząt w podróży, nieważne jak ładne by nie były. Transporter nie jest naturalnym środowiskiem zwierzęcia, taki delikwent się stresuje i naprawdę nigdy nie wiadomo, jak zareaguje - mój kot jest bardzo otwarty, nie było problemów z jazdą w aucie, nie spodziewałam się tego cuchnącego "dramatu".

busy

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 117 (147)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…