Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#81524

przez ~Bluepearll ·
| było | Do ulubionych
Od kilku miesięcy podejmuję pracę w lokalu gastronomicznym jakim jest Kebab i przysięgam że każdemu odradzam pracę lub jedzenie w takich miejscach.. jednak do sedna.

Pierwszą sprawą jest fakt jak przygotowywane jest mięso, do godziny 12 przyjeżdża gość z kilkoma 40-50kg wałami mięsa(skład: indyk, wołowina, bułka tarta, mięso cielęce, skórki z indyka itp.), za dnia zejdą 2-3 takie mięsa ale zawsze pod koniec dniówki zostaje jakaś część tego więc co pracownicy robią? Zawijają to w folię i wrzucają do zamrażarki (na etykiecie pod składem jak byk widnieje napis "nie nadaje się do ponownego zamrożenia" ale co tam :) ) czyli mięso zostaje powtórnie zamrożone.

Mycie rąk? Wydaje mi się że tylko ja to robię, nałogowe palenie fajek i drapanie się po pośladkach->zawijanie ciasta/dotykanie bułek. Smacznego.

Nakładanie wszystkich składników do półmisków(tych które tak ładnie wyglądają na schładzanym bufecie za szybką) rękami, bo tak łatwiej zamiast machać szczypcami.

Frytki jeśli zostaną z dnia poprzedniego, również odgrzewa się po kilka razy dnia następnego. Zaś frytownica tworzy spójny związek z fryturą(olejem palmowym) , nie widziałam by kiedykolwiek była umyta i został wymieniony olej-o nie nie, bo to przecież strata pieniędzy.

W apteczce? jedna gaza i przeterminowany stoperan :)


Naprawdę szanujcie swoje zdrowie i pójdźcie na pizze lub zróbcie sobie jedzenie sami w domu, ja rozglądam się za inną pracą bo to mnie przeraża jak słyszę od klientów "ja tu jestem stałym klientem" lub widzę dzieciaki po lat 11/12 zapychające się takim śmieciowym żarciem.

gastronomia kebab

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -1 (73)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…