W kościele parafialnym w A zepsuł się system nagłośnienia, z kolei w pobliskiej parafii B mieli prowizoryczny system na czas remontu świątyni, który zakończył się tuż przed świętami. Księża dogadali się między sobą i już w niedzielę palmową ksiądz w parafii B mógł z dumą oznajmić z ambony przez nowe mikrofony, że tymczasowy system PODAROWAŁ parafii A z uwagi na ich kłopoty, żeby na święta mogli mieć ładnie odprawione.
W tym samym czasie ksiądz w parafii A oznajmił, że ODKUPIŁ system od parafii B za okrąglutką kwotę 6 tysięcy złotych.
Pomiędzy A i B odległość nieduża, parafianie się znają, mają krewnych, przyjaciół, szybko dodano dwa do dwóch.
Teraz pytanie czy kasę przytulił ksiądz z B nie wpłacając do kasy i mówiąc, że podarował, czy też ojczulek z A, biorąc pieniądze z kasy na zakup tego co mu zostało podarowane...
W tym samym czasie ksiądz w parafii A oznajmił, że ODKUPIŁ system od parafii B za okrąglutką kwotę 6 tysięcy złotych.
Pomiędzy A i B odległość nieduża, parafianie się znają, mają krewnych, przyjaciół, szybko dodano dwa do dwóch.
Teraz pytanie czy kasę przytulił ksiądz z B nie wpłacając do kasy i mówiąc, że podarował, czy też ojczulek z A, biorąc pieniądze z kasy na zakup tego co mu zostało podarowane...
Ocena:
156
(190)
Komentarze