Restauracja.
Trafił mi się niemiły klient. Nic mu nie pasowało, wszystko było złe, nie dało się z nim w ogóle dogadać.
W końcu nic nie zamówił, skorzystał tylko z toalety.
Coś mnie tknęło i kilka minut po jego wyjściu sprawdziłam stan łazienki (był tam podejrzanie długo).
Kochani użytkownicy...
W (za przeproszeniem) gównie było wszystko. Drzwi, klamki, lustro, ściany, umywalka. Śmieci z kosza walały się wszędzie.
Sprzątanie i dezynfekcja zajęły mi resztę zmiany.
Trafił mi się niemiły klient. Nic mu nie pasowało, wszystko było złe, nie dało się z nim w ogóle dogadać.
W końcu nic nie zamówił, skorzystał tylko z toalety.
Coś mnie tknęło i kilka minut po jego wyjściu sprawdziłam stan łazienki (był tam podejrzanie długo).
Kochani użytkownicy...
W (za przeproszeniem) gównie było wszystko. Drzwi, klamki, lustro, ściany, umywalka. Śmieci z kosza walały się wszędzie.
Sprzątanie i dezynfekcja zajęły mi resztę zmiany.
praca
Ocena:
155
(161)
Komentarze