Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81986

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przeprowadziłem się jakiś czas temu do Nowego Sącza. Moją pasją jest beatbox, a że akurat trafiło się parę dni wolnego toteż stwierdziłem że spróbuję trochę zarobić, grając na tzw. streecie.

Sytuacja z wczoraj.

Wziąłem głośnik, mikrofon i rozłożyłem się zaraz obok sklepu "wszystko po 99 groszy".
Tu muszę nadmienić, że ludzie byli bardzo mili, robili zdjęcia, nagrywali mnie, oczywiście jakieś drobniaki szybko pojawiły się w mojej czapce.
Niestety, jednej pani poruszającej się o kuli wybitnie nie podobało się, że ktoś próbuje urozmaicić ten pochmurny dzień i zjechała mnie z góry na dół, nazywając "głupkiem" "debilem" i "gówniarzem". Zagroziła wezwaniem policji, także chwilę później zwinąłem się stamtąd.

Dzisiaj, stojąc w kolejce w Biedronce zauważyłem tą panią. Jako że byłem ubrany zupełnie inaczej stwierdziłem, że to ja teraz zagram jej na nosie.

Wyszedłem za nią, ona po kilku krokach musiała odpocząć, bo zrobiła dosyć pokaźne zakupy. Zapytałem czy wszystko ok, czy dobrze się czuje. Ona w ogóle mnie nie poznała, stwierdziła, że wszystko ok. Zaproponowałem jej pomoc z zakupami, na co ona chętnie przystała. Po drodze, pomiędzy podziękowaniami opowiedziała mi o swojej piekielnej córeczce, ale to chyba materiał na osobną historię.
Odprowadziłem panią do drzwi na 4 piętrze jej bloku, ona mi dalej dziękuję, mówi że nie wie jak mi się odwdzięczyć.

Odpowiedziałem, że wystarczy jak przestanie wyzywać ludzi od głupków, tak jak mnie wczoraj nazwała.

Po raz pierwszy zobaczyłem na żywo minę :O, odwróciłem się na pięcie, założyłem słuchawki i wyszedłem z bloku.

Kto był piekielny, sami oceńcie. Mi ta sytuacja bardzo poprawiła humor :)

nowy sącz

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 201 (275)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…