Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#82092

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kończy mi się kontrakt na telefon komórkowy. Istnieje możliwość przedłużenia przez internet, działa to trochę jak sklep internetowy. Nie mieszkam w Polsce, więc nie wymaga to tej samej ilości papierologii, nic nie podpisuję, ot - zaznaczam jaki abonament mi pasuje i mam 14 dni na odstąpienie.

Zalogowałem się na swoje konto i na stronie głównej pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to oczoje*ny komunikat o wygasającej umowie i GRATULACJE! MOŻLIWOŚCI WYMIANY TELEFONU NA NOWY I WYPASIONY!!!

Po przeszukaniu recenzji modeli ze średniowyższej i średniej półki, co by za rok jeszcze nie denerwował, ale i też nie kosztował mnie obu nerek i rogówki, przechodzę do koszyka, patrzę na adres, a tu... O cholera. Mój adres sprzed 2 lat, i to z drugiego końca kraju.

Szybko przeszedłem do ustawień konta i zmieniłem adres, karcąc się w myślach za bycie takim matołem, który nie tylko obcym wysyłał rachunki przez dwa lata, ale też niemalże sprezentował im telefon.
Ok, udało się zmienić, wracamy do koszyka, a tu... błąd. Przeglądarka wywala błąd przekierowań. Czyszczenie ciastek i danych przeglądania. Po tym zabiegu strona sama w sobie działa. Loguję się do sklepu i oczom moim ukazuje się ten sam błąd, co wcześniej. No nic, może to Ognisty Lis się obraził? Każda inna przeglądarka wraz z aplikacją mobilną nie pomogły - wszędzie ten sam błąd przekierowań.

Doszedłem do wniosku, że to chyba jednak nie moja wina. Postanowiłem zadzwonić na darmową infolinię. Po parunastu minutach słuchania mocno skompresowanego Avicii udało mi się połączyć z przemiłą panią.
- Witam, sieć komórkowa, w czym mogę pomóc?
- Mam problem z koszykiem zakupowym. Wyczyściłem ciastka i dane przeglądania, zmieniłem przeglądarkę, sprawdzałem na różnych urządzeniach, ale wciąż wyskakuje mi błąd przekierowań. Wszystko działało ok, póki nie zmieniłem adresu.
- Proszę wyczyścić dane przeglądania.

Oho, ktoś ominął poranną kawę albo myślami dryfuje już w okolicach planów po pracy. Zdarza się.

- Wyczyściłem dane przeglądania i zmieniłem przeglądarkę. Sprawdzałem na różnych urządzeniach.
- Rozumiem. Proszę spróbować innej przeglądarki.
- Próbowałem chyba każdej dostępnej na rynku, i na telefonie, i na komputerze, i na laptopie, i na telefonie współlokatorki.
- Czy wyczyścił pan dane przeglądania?

Cholera, dodzwoniłem się do złotej rybki. Wdech, wydech. Skup się, nie fantazjuj o kopaniu ludzi przez linię telefoniczną.

- Tak, wyczyściłem.
- Proszę poczekać, muszę poradzić się działu technicznego.

Skompresowany Avicii powrócił na kolejne 10 minut.

- Dziękuję za cierpliwość. Dział techniczny poradził, aby wyczyścił pan dane przeglądarki.
- Ja przepraszam, ale czy ma pani jakieś wczesne stadium demencji? Potwierdziłem, że to zrobiłem. Potwierdziłem, że używałem różnych urządzeń i różnych przeglądarek. Do czasu zmiany adresu wszystko działało.
- Najmocniej przepraszam, rozumiem. Połączę pana z pierwszą linią wsparcia.

Avicii wrócił na kolejne 15 minut, a ja zacząłem się zastanawiać, po co mi takie bzdury, jak telefon. Albo adres. Albo rozmawianie z kimkolwiek.

- Witam, dział techniczny, w czym mogę pomóc?

Tu wszystko wytłumaczyłem jeszcze raz. Błąd, zmiana adresu, różne przeglądarki, wyczyszczone dane, wcześniej działało.

- Czy próbował pan wyczyścić dane przeglądarki?
- Tak. Czy pan mnie w ogóle słuchał?
- Z jakiego urządzenia pan korzystał?
- Z czterech lub pięciu różnych.
- Poproszę hasło do konta abym mógł sprawdzić.

Zaraz. Co?

- No nie, nie podam. Na moim koncie bez podpisywania umowy można zawrzeć kontrakt na telefon. Podam panu hasło i będę spłacał 1000zł miesięcznie przez 2 lata? Przecież te rozmowy są nagrywane i wiem, że multum ludzi ma do nich dostęp.
- To w takim razie proszę się udać do salonu.
- Najbliższy mam 20km od domu, raczej nie.
- Mogę teraz co najwyżej przekierować do działu sprzedaży telefonicznej.
- Wolę zakupić przez internet. Mogę poczekać, aż ogarniecie swój system.
- Rozumiem. W takim razie oddzwonię jutro, jak już się dowiem, co się stało ze stroną. Może być 11?
- Może być, do widzenia.

Oddzwonił punktualnie. Radosnym tonem oznajmił, że teraz może mnie przekierować do działu sprzedaży.
- Zaraz zaraz, nie tak się umawialiśmy. Miał pan oddzwonić aby mnie poinformować, co się stało z moim kontem na waszym portalu.
- Wie pan, mamy teraz problemy techniczne. Nie wiem, kiedy je rozwiążemy.

I tu mnie przekierował. Avicii już nie wrócił, pan ze sprzedaży odezwał się natychmiast.

Chyba pójdę gdzieś indziej.

siec_komorkowa

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 151 (161)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…