Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#82106

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Piekielny system. Tym razem orzecznictwa o niepełnosprawności.

Procedura w skrócie wygląda w sposób następujący: wniosek → komisja → decyzja.

Orzeczenie jest przyznawane na czas określony. Na nie więcej niż 30 dni przed wygaśnięciem aktualnego należy złożyć wniosek o kolejne.

Dzisiaj właśnie złożyłam taki wniosek o przedłużenie orzeczenia dla syna i absurd istniejących przepisów mnie przygniótł...

Jeżeli aktualne orzeczenie jest na przykład do 31 maja, a wniosek o kolejne składa się na początku miesiąca, to na logikę można by było założyć, że będzie ono obowiązywało od 1 czerwca. Otóż: nic bardziej mylnego! Przepisy są skonstruowane w ten sposób, że komisja NIE MOŻE się zebrać kiedy jeszcze obowiązuje "stare" orzeczenie, tylko musi poczekać na jego wygaśnięcie. Dlaczego? Bo tak. No ale dlaczego? Bo takie są przepisy. Aha.

W praktyce oznacza to co następuje:
- problemy w fundacjach, które mogą przyjmować tylko osoby z ważnym orzeczeniem o niepełnosprawności;
- zawieszenie różnych świadczeń wypłacanych na rzecz osób niepełnosprawnych;
- brak możliwości bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską dla osób niepełnosprawnych jeżeli mają więcej niż 7 lat;
- brak możliwości bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską dla opiekunów osób niepełnosprawnych;
- brak możliwości dostępu do niektórych badań i refundacji zabiegów.

O ile fundacje w takich przypadkach zazwyczaj idą swoim podopiecznym na rękę, a świadczenia mogą być wypłacone wstecz, to za bilety ani procedury medyczne nikt pieniędzy nie zwróci...

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 145 (149)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…