Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#82196

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przychodzi inwestor do architekta. Zleca analizę chłonności działki. „Panie, mam ja sobie taką działkę w sąsiednim mieście powiatowym, policz mi pan, ile ja tam mogę pokoi hotelowych wcisnąć."

Na środku działki stoi piękny stary spichrz, wciskamy zatem pokoje hotelowe do niego, "bo zabytek", nie można ruszyć itp. Lokalizacja zresztą świetna i budynek ładny. Zacny hotel by wyszedł.

Wraca inwestor po gotową analizę chłonności, patrzy w cyferki, rzecze: „eee, mało" i wychodzi.

Dla inwestora spichrz znacznie ogranicza możliwości "wymaksowania" działki, gdyby stawiać hotel na takiej samej działce, ale niezabudowanej, to tych pokoi byłoby o połowę więcej.

O sprawie zapomniałem. Mija pół roku. Zatrzymuję się na trasie w pobliżu w/w "sąsiedniego miasta powiatowego”, aby zatankować. Bak zalany, stoję w kolejce do kasy w międzyczasie zerkając na włączony telewizor z transmisją lokalnej telewizji.

W wiadomościach: pożar. 12 zastępów straży pożarnej.

Co się pali? Ten spichrz.

miasto powiatowe

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 180 (192)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…