Zalali nas sąsiedzi, trudno, zdarza się. Sufit zalany na całej długości, gips odparzony, plama na 50 centymetrów wzdłuż całego pokoju.
Mieszkanie ubezpieczone, opłata pobierana w czynszu. Żona zgłosiła szkodę, odpisali, że przyjmują, ktoś się skontaktuje z nami w sprawie oględzin etc. Czekaliśmy, nikt się nie pojawił.
Dzisiaj Żona dostaje maila:
"SZANOWNA PANI
W związku z zakończeniem postępowania likwidacyjnego ustalono wysokość należnego odszkodowania
w kwocie
100.00 PLN
(SŁOWNIE: sto złotych 00/100)"
Nikt się nie zgłosił, nikt tego nie obejrzał, po czym przyznali kwotę, którą nawet nie wiem, jak nazwać.
Mieszkanie ubezpieczone, opłata pobierana w czynszu. Żona zgłosiła szkodę, odpisali, że przyjmują, ktoś się skontaktuje z nami w sprawie oględzin etc. Czekaliśmy, nikt się nie pojawił.
Dzisiaj Żona dostaje maila:
"SZANOWNA PANI
W związku z zakończeniem postępowania likwidacyjnego ustalono wysokość należnego odszkodowania
w kwocie
100.00 PLN
(SŁOWNIE: sto złotych 00/100)"
Nikt się nie zgłosił, nikt tego nie obejrzał, po czym przyznali kwotę, którą nawet nie wiem, jak nazwać.
Ubezpieczenia
Ocena:
155
(169)
Komentarze