Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#82274

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Na moje osiedle można wjechać tylko jedną bramą, która przechodzi przez środek bloku i jest dosyć wąska, nie da się tam w żaden sposób skręcić (jest jeszcze brama pożarowa, ale zamknięta na klucz). Na osiedlu i w okolicy oczywiście brakuje miejsc parkingowych, więc wieczorami ludzie stają gdzie się da.

Jeden pan Piekielny był już bardzo zdesperowany i żeby nie musieć stawać na noc na pobliskim, płatnym parkingu, stanął sobie naprzeciwko bramy wjazdowej, od strony ulicy. Oczywiście łaskawie zostawił trochę miejsca, tak że jakieś małe autko mogło się kilka razy poprawić i przejechać, ale już coś większego (a mamy na osiedlu kilka busów) nie miało szansy wyjechać.

Auto piekielnego stało sobie całą noc i nikomu nie przeszkadzało, ale nadszedł poranek, ludzie chcieli do roboty jechać i zrobił się problem. Akcję obserwowałam akurat od momentu, kiedy grupka gotowych do linczu kierowców doczekała się przyjścia Piekielnego (żeby nie było, nie robiłam za osiedlowy monitoring, po prostu gotowałam, a okno w kuchni wychodzi na tę bramę). Wszyscy czekali aż Piekielny w końcu odjedzie, ale ten zamiast się szybko przestawić, zaczął rzucać mięsem na lewo i prawo z powodu karnych naklejek, które w nocy przyozdobiły mu auto. Kierowcy wrzeszczą, że ma spadać i nie blokować wjazdu, Piekielny stoi gdzie stał i zdrapuje karne naklejki z szyby, odgrażając się przy tym, że zaraz zadzwoni na policję i zgłosi dewastacje auta.

Na szczęście zanim doszło do linczu, przyjechała policja. Piekielny od razu zaczął zgłaszać, że ktoś mu zniszczył samochód, ale policjanci nie przejęli się karnymi k*tasami na szybie Piekielnego, za to wlepili mu mandat i wymogli na nim przestawienie auta sprzed bramy. Cała akcja trwała jakieś 30 min i kosztowała Piekielnego pewnie więcej niż miesięczny abonament na pobliski parking, kilka osób spóźniło się też do pracy. Ale przynajmniej kierowcy mieli nieukrywaną satysfakcję z mandatu dla Piekielnego.

kierowca

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 190 (198)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…