Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#82418

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Szukam teraz pracy w knajpie, jako kelnerka. W restauracji na Nowym Świecie zaproponowano mi 1500 zł za 200 godzin pracy w miesiącu.
JA: Proszę pani, taka stawka jest niezgodna z prawem.
KIEROWNICZKA: Ale przecież to normalne, że są takie stawki w gastronomii.
J: Nie, nie jest normalne. Chodzę na rozmowy i średnio proponuje mi się 12 zł netto za godzinę.
K: No ale ja z napiwków mogę zagwarantować 3000 - 3500 na miesiąc, doliczamy serwis już od dwóch osób. Jak ktoś jest obrotny to i 5000 z napiwków zarobi.

W tym momencie się tylko skrzywiłam i cudem powstrzymałam od kąśliwego komentarza.
K: Chciałaby Pani się umówić na dzień próbny?
J: Nie, proszę pani. Mam jeszcze inne rozmowy.

Pożegnałam się i wyszłam. Baby nie było jak nagrać, bo stawkę podstawową napisała na kartce, a nie wypowiedziała na głos. Karteczkę skrzętnie schowała, gdy próbowałam ją wziąć. Żeby było weselej w pierogarni z piecem w nazwie, którą już tu opisywałam jest podobno tak samo (to wiem od dziewczyn z poprzedniej pracy, które się z tego lokalu zwalniały). Nie wiem, jakim cudem to nadal funkcjonuje.

gastronomia

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 177 (197)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…