zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Miałem ci ja dziś wyjazd służbowy na szkolenie. Z mojej mieściny do miasta docelowego kursują małe busiki, albo pociąg. Z racji remontu trakcji została wprowadzona komunikacja autobusowa. Niestety podróż autobusem trwa jakieś 2,5 godziny, wybór padł na tego małego busa. O ile na szkolenie podróż przebiegła sprawnie i bez żadnych przygód, o tyle droga powrotna to już inna bajka.
Wsiadam do busa, ludzi sporo. I wsiada ona - PANI. Pierwszy problem - o jejku jaki tłok. Drugi problem - ciasno. Trzeci problem - nie da się wytrzymać, bo duszno. Kierowca tylko wzruszył ramionami i wyruszył w drogę. Narzekanie PANI towarzyszyło pasażerom przez całą drogę, musiała obdzwonić chyba wszystkie koleżanki i bardzo głośno do telefonu narzekać jak to w tym busie źle.
Tak, siedziałem przed nią, dostałem chyba ze sto razy z kopa w plecy. Żadne prośby, groźby nie pomagały...
Wsiadam do busa, ludzi sporo. I wsiada ona - PANI. Pierwszy problem - o jejku jaki tłok. Drugi problem - ciasno. Trzeci problem - nie da się wytrzymać, bo duszno. Kierowca tylko wzruszył ramionami i wyruszył w drogę. Narzekanie PANI towarzyszyło pasażerom przez całą drogę, musiała obdzwonić chyba wszystkie koleżanki i bardzo głośno do telefonu narzekać jak to w tym busie źle.
Tak, siedziałem przed nią, dostałem chyba ze sto razy z kopa w plecy. Żadne prośby, groźby nie pomagały...
komunikacja międzymiastowa
Ocena:
3
(33)
Komentarze