Komunikacja miejska. Do tramwaju wchodzi dwóch kontrolerów. Sprawdzają bilety i w końcu jedna z kontrolerów dotarła do pana pechowca.
Jego bilet stracił ważność 2 minuty temu, kupił i skasował bilet 30-minutowy. Młoda kontrolerka dosyć przyjaźnie poprosiła o dowód i zaczęła rozmowę w stylu "2 minuty, taki pech", jakby dawała mu szansę jakoś się wytłumaczyć by uniknąć mandatu, w końcu to tylko 2 minuty. Facet podjął rozmowę w stylu: "no właśnie ku***, tylko 2 minuty, a to ku*** korki, je**** światła, nie przewidzisz ku***, a ja wysiadam na następnym ku***".
Kontrolerka krzywo patrzyła na te wszystkie wysypujące się z ust pasażera wulgaryzmy, ale chyba dała mu ostatnią szansę:
- To na następnym pan wysiada już?
- No tak ku***, 2 minuty do następnego i ku*** wysiadam, zawsze taki ku*** kupuję i na spokojnie jadę, a tu raz ku*** taki pech, a z pracy wracam z ku*** Y do X i akurat ku*** na was trafiam.
Mandat mimo protestów wypisany, na marginesie dodam, że tramwaj z Y do X według rozkładu jedzie 34 minuty.
Jego bilet stracił ważność 2 minuty temu, kupił i skasował bilet 30-minutowy. Młoda kontrolerka dosyć przyjaźnie poprosiła o dowód i zaczęła rozmowę w stylu "2 minuty, taki pech", jakby dawała mu szansę jakoś się wytłumaczyć by uniknąć mandatu, w końcu to tylko 2 minuty. Facet podjął rozmowę w stylu: "no właśnie ku***, tylko 2 minuty, a to ku*** korki, je**** światła, nie przewidzisz ku***, a ja wysiadam na następnym ku***".
Kontrolerka krzywo patrzyła na te wszystkie wysypujące się z ust pasażera wulgaryzmy, ale chyba dała mu ostatnią szansę:
- To na następnym pan wysiada już?
- No tak ku***, 2 minuty do następnego i ku*** wysiadam, zawsze taki ku*** kupuję i na spokojnie jadę, a tu raz ku*** taki pech, a z pracy wracam z ku*** Y do X i akurat ku*** na was trafiam.
Mandat mimo protestów wypisany, na marginesie dodam, że tramwaj z Y do X według rozkładu jedzie 34 minuty.
komunikacja_miejska kanar bilet
Ocena:
95
(119)
Komentarze