zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Mieszkam w Poznaniu przy Pl. Wielkopolskim. Obok leci jedna z głównych arterii miasta. I coś mnie trafia, gdy w nocy budzi mnie dźwięk szybko jadących pojazdów- aut, motorów, czy pseudo-sportowych sebiksowozów z dziurawym tłumikiem, bo tak fajnie.
Ktoś powie, że to zalety mieszkania w centrum. A ja powiem, że jest to głupota, która dziś blisko 2 w nocy spowodowała, że obudził mnie wypadek. Usłyszałam tylko gwałtowne hamowanie i zgniatanej stali. Auto wbiło się w budynek, strażacy wyjechali.
Co mnie denerwuje? Jest to jeden z powyższych delikwentów. Jadą szybko, bo przecież dwu pasmowa i pusta droga. Nie mają za nic, że o tej godzinie mogą jeszcze wracać ludzie z imprez i stać się ich ofiarą, bo będą przechodzili na pasach na nocny. Albo będą szli chodnikiem, a taki mistrz skasuje ich przy okazji.
Patole policji? Prawie brak, a niebezpieczeństwo duże, bo takich montrych w letnie weekendy pojawia się przynajmniej 2 na noc.
Ktoś powie, że to zalety mieszkania w centrum. A ja powiem, że jest to głupota, która dziś blisko 2 w nocy spowodowała, że obudził mnie wypadek. Usłyszałam tylko gwałtowne hamowanie i zgniatanej stali. Auto wbiło się w budynek, strażacy wyjechali.
Co mnie denerwuje? Jest to jeden z powyższych delikwentów. Jadą szybko, bo przecież dwu pasmowa i pusta droga. Nie mają za nic, że o tej godzinie mogą jeszcze wracać ludzie z imprez i stać się ich ofiarą, bo będą przechodzili na pasach na nocny. Albo będą szli chodnikiem, a taki mistrz skasuje ich przy okazji.
Patole policji? Prawie brak, a niebezpieczeństwo duże, bo takich montrych w letnie weekendy pojawia się przynajmniej 2 na noc.
wypadek
Ocena:
7
(69)
Komentarze