Profil użytkownika
Althing ♂
Zamieszcza historie od: | 22 października 2017 - 15:06 |
Ostatnio: | 10 kwietnia 2019 - 22:07 |
- Historii na głównej: 12 z 13
- Punktów za historie: 2281
- Komentarzy: 53
- Punktów za komentarze: 527
« poprzednia 1 2 3 następna »
Jeśli był posłuszny właścicielowi i jego rodzinie to moim zdaniem bardzo dobry pies obronny. Nie tyle ochroni przed włamanie co po prostu nie dopuści do podejścia pod ogrodzenie. A że jest tak rozszczekany to i ludzie wiedzą do czego zdolny.
@kierofca: Dlaczego fałszywe? Zeznałbym że buc mi groził i został wyproszony/wyrzucony przez szefa
Konsole są na zamykanym zapleczu. Gry są zamykane na klucz i pudełka tych cenniejszych gier są puste, a płyty mamy w klaserze na zapleczu. Brak monitoringu jest zabezpieczeniem bardziej dla szefa. Czasami robi interesy trochę inne niż legalne.
@bleeee: Co do zgłoszenia byłby problem. 2 słowa przeciwko 1, brak dowodów.
Tylko gry i konsole. Czasami się pytają o gry na PC ewentualnie planszówki
Sądzę, że w Domu Dziecka jako opiekuni a nawet dyrektor powinni pracować byli wychowankowie . Z wiedzą co się dzieje w środku mogliby prowadzić go normalnie.
4 rok w technikum na informatyku. Zawodowe książki były 4, używana 1. Taki plus że wszystkie kupione w tym samym roku.
Na twoim miejscu włączyłbym nagrywanie i poprosił Drucika o pomoc, a potem przekazał nagranie.
@andtwo: Co jest głupotą w moim komentarzu? Nie wskazuję błędu autora, tylko stwierdzam, że to leży w dobrej kulturze powiadomić o swojej nieobecności.
W sumie jeśli jest utworzona grupa to jaki problem było napisanie (30 sekund?), że w te dni Cię nie będzie? Jeśli wiem o jakimś wypadzie na dłużej to piszę na grupach czy to treningowych, czy innych spotkaniowych, że od tego do tego mnie nie ma i koniec.
To my już w zerówce kroiliśmy OSTRYM nożem ziemniaki na sałatkę klasową.
Głupota z Twojej strony życzyć złego jej córce za winy matki. To tak jakbyś uderzyła dziecko bo jego rodzic Cię obraził
@bazienka: Kupiony za kieszonkowe z 1 tygodnia, a wtedy to było bogactwo
@2night: Następnym razem sąsiad zgłosi, że pożar bo syn rozpali ognisko. Kto będzie piekielny? Syn bo rozpalił ognisko na swoim terenie? Ojciec, który na to pozwolił? Policja, która zobaczy tylko czy ogień nie jest zagrożenie dla innych ludzi?
Pamiętam jak dziecięciem będąc nie potrafiłem czytać nawet krótkich historyjek. Po prostu je dukałem, a zacięcia były co 2 zdania. W obroty wziął mnie tata i dziadek dając do czytania albo Potop albo Krzyżaków (miałem 7 lat). Po roku chodziłem na konkursy z czytania i nie było problemów z czytaniem. Mimo, że jestem z tego "złego, leniwego i rozpuszczonego" pokolenia 99 to aprobuję powrót do tego typu wychowywania - Nie umiesz/źle robisz? To do skutku.
@zielona_papuga: Chodzi pewnie o ten wiek kiedy piersi powinny rosnąć, a ona wciąż była płaska.
@Caron: Jak już wyżej odpowiedziałem, byliśmy już tak wkurzeni, że nie myśleliśmy o policji ani karetce. Odwieźli mnie i moją mamę do szpitala niedługo po wywaleniu jubilata. Sprawę zgłosiliśmy następnego dnia.
@cynthiane: Alkohol jest przynoszony przez osoby, które imprezę zamawiają. Mamy tak w umowie bo nie będziemy zgadywać kto ma jaki gust do alkoholi.
@Morog: Tyle że każdy z obsługi był od początku jego wybryków na granicy z daniem mu w twarz. Jak rzucił kuflem to ani ja, ani kuzyn nie myśleliśmy o policji, a o jak najszybszym i być może najdotkliwszym usunięciu go z lokalu. Jak napisałem, zgłosiliśmy sprawę do sądu i pozostaje czekać na rozprawę.
@Morog: A czy można wiedzieć z czego to wywnioskowałeś? Swoją drogą to niesamowite, że potrafisz stwierdzić kto i kiedy zmyśla na podstawie samego tekstu.
@butros: Ale też motocyklista nie ginie z powodu 50 kilometrów na liczniku tylko 150-250. Samochód może i wymusza ale motocyklista za szybko jedzie.
@Nurth: Niewiadomo. Ojciec ją przepytywał, ale wciąż twierdzi że to tylko zabawa była. Może jako zabawę uznała rzucanie nim w kanty.
@kabdam: A czy gdybyś podczas praktyk zniszczył drogie urządzenie/opóźniał pracę przez co firma jest stratna nie kilka zł tylko dajmy kilkaset to nadal liczyłbyś na wypłatę bo pracowałeś?
Do wszystkich, którzy piszą o płatnych praktykach. Nie ma czegoś takiego, tak samo jak nie ma bezpłatnego stażu. W technikum uczeń ma obowiązek odbyć praktykę czyli "pracować" i dodatkowo być uczonym. Jest to za darmo a jedyny sposób zarobku to na gębę/ umowę z właścicielem i jest to dosłownie łaska z jego strony bo nie musi nic płacić gdy istnieje ryzyko szkód z naszej strony + musi podpisać dokument, że szkoła nie ponosi odpowiedzialności za owe szkody. Staże są zawsze płatne (jeśli ktoś miał za darmo to za przeproszeniem zrobili go w ch*ja). Mam sporo projektów unijnych, które obejmują zarówno staże, jak i praktyki i zawsze praktyki = darmowe, staże = płatne.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2018 o 18:17
Co do tego P.S - to samo tyczy się pracowników. Przychodzi człowiek z dobrym samopoczuciem a wychodzi z gównianym przez zachowanie pań, które uważają każdego klienta za grzech najgorszy. Albo milczą przy próbach rozmowy, albo zaczną warczeć, żeby nie zawracać głowy.