Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Devotchka

Zamieszcza historie od: 9 lutego 2012 - 19:14
Ostatnio: 7 sierpnia 2023 - 15:05
O sobie:

"Haha, rzeczywiście z Ciebie dewotka"- jako najbardziej nieoryginalny diss odnoszący się do mojego nicku.

Słówko "Devotchka" wzięłam z książki "Mechaniczna Pomarańcza". W angielskiej wersji językowej bohaterzy wypowiadają się z rosyjskimi naleciałościami. "Devotchka" (dévočka) oznacza po prostu "dziewczyna".

  • Historii na głównej: 8 z 8
  • Punktów za historie: 2490
  • Komentarzy: 1035
  • Punktów za komentarze: 6752
 
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
12 grudnia 2022 o 11:23

Ja jestem grafikiem (projektantką grafiki). Wyskakują mi wszystkie oferty które mają w tekście wpisane "elastyczny grafik". :D

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
22 października 2021 o 11:44

Ogólnie bardzo odradzam kupowanie "od chińczyka". Te rzeczy są w większości słabej jakości, więc nawet jak działają to szybko się psują i tworzą dodatkowe śmieci. Do tego jak coś jest tanie, to pewnie osoba na produkcji nie otrzymała fair stawki za swoją pracę. Nie chcę wywoływać u nikogo poczucia winy - wiem że różnie jest z kasą i czasami takie rozwiązanie jest jedynym możliwym finansowo dla pewnych ludzi. Chciałam tylko wspomnieć gdyby ktoś nie wiedział.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
22 października 2021 o 11:13

To że dostajesz takie maile nie musi świadczyć o tym, że jakaś inna osoba z podobnymi danymi podała swoje informacje. Ja np. mam maila bez nazwiska, powiedzmy kasiadevotchka@gmail.com i dostaje ciągle maile w stylu "Pani Kasiu Devotchka" (w sensie jak gdyby ta druga część maila była moim nazwiskiem). Są oszustwa które polegają na zgadywaniu twoich danych w połączeniu z nieprawdziwymi i zachęceniu cię do odpowiedzenia. Ściągając załączniki/odpowiadając na maila narażasz się na zainstalowanie złośliwego oprogramowania na swój komputer. Polecam poczytać sobie profil CERT Polska na FB lub wejść na ich stronę. Nie chcę cię straszyć, bo faktycznie może być to pomyłka, ale radzę mocno uważać na te maile.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 października 2021 o 11:17

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
8 września 2021 o 14:37

Wiem, że dużo ludzi z piekielnych wkurzy się na mój komentarz, ale ja tu widzę także niezły seksizm. Kobiety często krytykuje się za wszystko związane z macierzyństwem. Zauważ że ciotka jakoś w ogóle nie wspomina o ojcach w swoich wypowiedziach. Ten problem występuje nie tylko w Polce, chociaż zgodzę się że ta nienawiść do wszystkich i ostra krytyka są najczęściej uprawianym sportem w tym kraju.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
8 września 2021 o 14:25

Pracowałam dla pewnej dużej drukarni, w której pracownicy byli traktowani jak g*wno, więc prawie nikt nie zostawał tam na dłużej niż rok. Stan rzeczywisty odzwierciedlały komentarze na portalu z opiniami o zatrudnieniu. Szefowie płacili więc szeptaczom za pozytywne opinie. Wiem że tak było, bo była cała akcja jak szef robił szeptaczom awanturę za zbyt dobre opinie. Powiedział im że są tak pozytywne, że nikt nie uwierzy w ich prawdziwość. Potem każdy trzymał się danego "wzoru" pisania opinii, więc jeśli na jakimś portalu zobaczycie o pewnej firmie dużo komentarzy w stylu "Zwykła firma, jak to wszędzie są plusy i minusy. Ważne, że wypłata na czas" to się tam nie zatrudniajcie.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
22 lutego 2019 o 10:52

Nie chcę odbiegać od tematu, ale zastanawia mnie czy ten Pan kłócił się z tobą tylko dlatego, że zobaczył kobietę. Mówi się, że kobiety jeżdżą gorzej od mężczyzn. Może to prawda, może jest jakaś zależność płci i ostrożności. Za to mężczyźni na drodze bardzo często uważają, że mają pierwszeństwo przed kobietami. Jeżdżę różnymi autami z pewnych powodów. Kiedy wsiadam do swojego babskiego autka, to kierowcy (mężczyźni) traktują mnie okropnie. Wpychają się, zajeżdżają, nie chcą wpuścić. Jak jeżdżę bardziej "męskim" autem, to nagle te problemy w ogóle nie mają miejsca.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 11) | raportuj
20 lutego 2019 o 17:52

Jak najbardziej rozumiem piekielność nauczycielki, ale nie przyszło Ci może do głowy, że za pierwszym razem byłaś zbyt młoda na taki wyjazd? Co innego reakcja młodszej nastolatki, a co innego prawie osiemnastolatki. Swoją drogą, ładnie ubrałaś w słowa powagę miejsca, oraz jak to wpłynęło na uczestników wycieczki.

[historia]
Ocena: 34 (Głosów: 40) | raportuj
17 lutego 2019 o 12:45

Trochę nie wyobrażam sobie, jak ktoś miałby nie spać w ogóle przez tydzień. Człowiek po ominięciu jednej nocy fizycznie nie jest w stanie prowadzić samochodu. Albo coś źle zrozumieliście, albo facet wam źle wytłumaczył. Tak czy siak, wiara że ktoś może przez tydzień nie spać i normalnie pracować jest naiwna. Samo ominięcie dwóch nocy snu powoduje halucynacje i nie da się nawet chodzić normalnie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 lutego 2019 o 11:45

To mi przypomina korpo, w którym kiedyś pracowałam. Co prawda płaca i wiele rzeczy była super, ale pewna rzecz pokazywała jak pracownicy w Polsce są uważani za gorszych. Mieliśmy trzy lokalizacje zajmujące się konkretnym tematem. Jedną tutaj, jedną na zachodzie i jedną w Azji. Kiedy pracownicy z Azji mieli wolne, to w Polsce musiał być większy nakład - praca w soboty i nadgodziny. Podobnie było, kiedy na zachodzie mieli święto - znów więcej pracy dla nas. Kiedy w Polsce było święto, to, tak - zgadza się. I tak musieliśmy w ten dzień iść do pracy. Gadanie typu: "nie podoba ci się to wyjedź jest głupie". Chyba wszyscy chcemy, żeby w Polsce było lepiej, prawda? To, że macie niskie aspiracje, nie oznacza, że takie traktowanie pracowników jest okej.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
8 lutego 2019 o 10:19

Jakoś mnie twoja historia nie dziwi. Wchodzisz na jakiś zagraniczny portal, to zdania są wymieszane w zależności od tematu. Na polskich portalach widać zawsze pewien trend. Jak widzę jakiegoś screena z wykopu, to w 90% jest on o tym, jak kobiety nie potrafią jeździć autem, albo coś tam robią źle, głupio, nielicznie. Ludzie piszą, że to tylko żarty - okej, nie mnie oceniać intencje autora. Przeciew chamskim żartom akurat nie jestem, chociaż niektóre już serio obiegają internet kilkusetny raz. Tylko potem jak czytasz jakaś kłótnie w internecie, albo rozmawiasz na żywo z mężczyznami, to okazuje się, że jest wielu w Polsce takich co tak naprawdę uważają.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2019 o 10:22

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
8 lutego 2019 o 10:10

Autorze, nie martw się. Wbrew temu, co mówią nauczyciele- to co ma miejsce w szkole, nie wpływa na twoją przyszłość. Stąd pewnie cała masa prześmiewczych komentarzy. Tym też się nie martw, bo dorośli kochają podnieść swoje samopoczucie kosztem młodych osób, nie traktują ich poważnie, a potem narzekają że młodzież jest nieporadna. Z tej historii można jednak wynieść lekcje, bo jak najbardziej mogłaby się wydarzyć gdzieś w biurze, gdzie jakiś kierownik zbiera pochwały za pracę swoich podopiecznych. Z tym, że niestety w tym środowisku nie ma już Pani nauczycielki, która takiemu fałszywemu kierownictwu zwróci uwagę. To jest ciekawa historia, bo jakby o tym pomyśleć, to idealnie pokazuje wczesne stadium rozwoju cwaniaka.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
4 lutego 2019 o 11:35

@kitusiek: weganie i wegetarianie to mniej niż 2 procent społeczeństwa. Spotkałeś dogmatycznego weganina? Bardzo mi cię żal. Ja spotykam dogmatycznych mięsożerców codziennie. Biorąc pod uwagę większość i mniejszość, zrozumcie, że to weganom i wegetarianom dostaje się miliony razy bardziej od mięsożerców, niż odwrotnie...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
3 lutego 2019 o 21:14

@minus25: Yyyy... Jeśli wkurzasz się, że ktoś nie je mięsa bo nie chce zabijać żyjących teraz zwierząt (jednocześnie samemu to robiąc), a martwisz się o wymarłe miliony lat temu dinozaury, to ty jesteś hipokrytą, to z ciebie należy się śmiać. Czepiasz się kogoś, bo nie ma w 100% czystego sumienia, a robisz jeszcze mniej niż ta osoba. To kim ty jesteś? To tak samo jakby osoba, która osiągnęła na teście wynik 30% śmiała się z osoby, która na tym samym teście osiągnęła 80%. "Bo przecież mogłeś dostać 100%". Serio człowieku, dosłownie masz ból dupy o to, że ktoś żyje inaczej niż ty. Niestety, ale kiedy spotykamy się z cudzymi poglądami, które w jakiś sposób odchodzą od tego co uważamy za normalne, nasz mózg podświadomie zaczyna myśleć "a co jeśli ta osoba ma rację", wewnętrznie panikujemy i stajemy się defensywni. Ty się nie kłócisz w tym momencie z weganami, tylko sam ze sobą. Piszesz to żeby przekonać SIEBIE, a nie nas. Gdybyś czuł się dobrze ze swoim wyborem to miałbyś głęboko gdzieś co myślą inni ludzie. Może przestaniesz oceniać czyjeś sumienia, bo ktoś może zacząć oceniać twoje.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
3 lutego 2019 o 3:39

Wegańskie buty: istnieją. Ludzie nie będący weganami: "jakim prawem, o Boże, a w ogóle to bekon, reeeee!!!" Serio, jaki jest cel tej historii? Bo wygląda tylko na to, że autor zderzył się z rzeczywistością, że ktoś nie chce kupować butów ze skóry, co spowodowało u niego refleksję na ten temat, a ponieważ jest to coś kolidującego z jego poglądami, musiał szybko upewnić się w swoim spojrzeniu na problem.

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 27) | raportuj
31 stycznia 2019 o 15:14

@babubabu89: To chyba nie jest najlepszy pomysł. Sądząc po inteligencji tej kobiety, zapewne stwierdziłaby, że to autor celowo psa skrzywdził. No i niestety mogłoby to się skończyć problemami dla autora.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
13 stycznia 2019 o 15:15

@Jaladreips: *koleżanka

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
13 stycznia 2019 o 4:38

@PooH77: Akurat namierzenie kogoś po adresie IP to błahostka. Możesz założyć, że jeśli korzystasz z VPN to jesteś w miarę bezpieczny (ale z tym to też nie tak łatwo). Korzystanie ze specjalnego e-maila nie jest jeszcze żadnym hackowaniem... Z tym, że cała sprawa tkwi w czymś innym. Ludzi łatwo jest zmusić do konkretnych czynności, kiedy się boją. Wystarczy ich prawniczym językiem postraszyć sądem przez maila, o czym pięknie świadczy sprawa strony pobieraczek.pl, który wysyłając użytkownikom takie maile (nigdy nie podejmując się kierowania spraw do sądu), wyłudził po kilkaset złotych od niemałej grupy ludzi. No więc ludzie się boją pisać pewnych rzeczy, bo to już prawie taka legenda, że ktoś, gdzieś został pozwany za pisanie niepochlebnie o jakiejś marce. Tylko jak niby miałby się sklep bronić, gdyby rzeczywiście sytuacja skończyła się w sądzie. To słowo przeciw słowu, nawet z dobrym prawnikiem ciężko by było znaleźć cokolwiek, aby udowodnić rację sklepu. Nie mówiąc już o potencjalnym sprowadzeniu wszystkiego do negatywnego PR. Taka rozprawa skończyłaby się rozgłosem w mediach. Przez to zamiast jednej negatywnej opinii w necie, nagle sklep stałby się złą korporacją, pozywajac szarego Kowalskiego. W skrócie? Ludzie zmieniają nazwy sklepow, bo mają nieuzasadniony strach przed dostaniem maila straszącego konsekwencjami, które nigdy nie zostaną wyciągnięte.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
26 grudnia 2018 o 22:33

@zirael0: Niestety, ale każdy pies jest inny i to ogromne uogólnienie. Są zwierzeta, które panikują i boją się wszystkiego. Nie jest to kwestia niewychowania, a traumy którą przeszły. Osobie z depresją też nie powiesz "przestać się mazać" bo to jest niepoważne.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 29) | raportuj
26 grudnia 2018 o 14:23

Nikt nie zabrania nikomu puszczania fajerwerków, ale jeśli pomyśleć o tym chwilę, to fajerwerki są zakłóceniem porządku publicznego. Właściwie dlaczego każda jednostka ma pozwolenie na puszczanie ich gdziekolwiek prawie tylko chce, co powoduje ogromny hałas i zamęt. Nie wolno nam palić papierosów w każdym miejscu, bo dym papierosowy przeszkadza ludziom i szkodzi ich zdrowiu, nie wolno palić śmieci bo dym... A nagle fajerwerki to zupełnie inna sprawa? Robią hałas, rozsiewają śmieci na wszystkie strony. Swoją "wolnością" do ich puszczania naruszasz cudzą wolność do odpoczynku w spokoju. Możesz powiedzieć mi; "to wyjedź sobie na wieś w pole", ale dlaczego to ja mam się dostosowywać do cudzej chęci zabawy fajerwerkami i nie mam prawa do spędzenia spokojnego wieczoru w domu? W tych akcjach nie chodzi o zakazanie puszczania fajerwerków, ale refleksję nad podjęciem się takiego czynu. Może puszczaj sobie te fajerwerki w bardziej odludnym miejscu, gdzie nie jesteś problemem dla niektórych ludzi i całej masy zwierząt. Wolność wolnością, ale nie jest to taka prosta sprawa, jeśli naruszasz cudzą wolność. Dlaczego twoja ma być bardziej wartościową od mojej?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
23 grudnia 2018 o 15:27

Niestety uniwersalną prawdą jest, że jeśli towarem na którym ma ktoś zarobić będą zwierzęta, to nigdy te zwierzęta nie będą mialy dobrych warunków. Dlatego zwierzęta hodowlane idące na mieso mają okropne warunki, psy i koty w pseudohodowlach też nie są traktowane dobrze, a sklepy zoologiczne to już absolutne apogeum. Niestety, ale sami popieramy coś takiego kupując w tych przybytkach.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
11 listopada 2018 o 2:00

Na tego typu stronach nie powinno się kupować z jednego powodu. Otóż wszystkie sprzedawane tam przedmioty zostały wykonane pracą za niewolnicze stawki, w warunkach nieludzkich. Kupując na Ali, wishu itp. wspieramy niemoralne traktowanie człowieka.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
4 października 2018 o 15:28

@mysterde: Moim zdaniem cała ta sytuacja to nie jest rozwiązanie problemu, tylko jego skutków. W Polsce ogromną wagę kładzie się na studiowanie. Ludzi którzy na studia nie poszli są traktowani gorzej i wyśmiewani. Młodzi ludzie chcą studiować, bo od dziecka im sie wmawia że muszą. Dodatkowo słaba sytuacja z pieniędzmi w naszym kraju niejako zmusza młodych do podjęcia próby pójścia na studiów, w nadziei że uda im się godnie żyć. Ludzie z zawodem mają ciężko, ci bez mają jeszcze gorzej.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
4 października 2018 o 15:22

@marcelka: 10 linijek tekstu napisane jednym zdaniem... Do tego brak stosowania dużej litery. Moim zdaniem takie błędy są o wiele bardziej podstawowe niż problem ze stosowaniem poprawnej interpunkcji...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 września 2018 o 1:40

Ja przejeżdżam często przez jedno rondo w pewnym kierunku Są tam trzy pasy - do skrętu w lewo i zawracania, do skrętu w lewo oraz jazdy prosto, do jazdy prosto i do skrętu w prawo. Notorycznie kierowcy na pasie dzielonym w lewo/prosto nie włączają kierunkowskazów, na rondzie blokują zjazd. Na ogół trzeba zakładać, że znów się zrobi zator i stać na pasie w prawo/prosto, co jest niewygodne, gdyż ten pas po zjeździe z ronda szybko zamienia się w pas do skrętu w prawo, trzeba więc zjeżdżać. Dodatkowo blokuje sie tym samym przejazd w prawo na zielonej strzałce samochodom, które chciałyby skręcić. Jeździłam tak kiedys codziennie do pracy i każdego dnia sytuacja wyglądała tak samo. Świadczy to o tym, że kierowcy w większości myślą tylko i wyłącznie o sobie.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
21 września 2018 o 0:07

@falcion: W Szwajcarii mimo zakazu dużo ludzi pali i zupełnie inaczej to wygląda. Jeśli nie wyglądasz na dealera to nawet nie zatrzymają cię jak rollujesz jointa na ulicy (byłam świadkiem jak przeszli koło jednej dziewczyny). W Bazylei jest taki park, gdzie ludzie chodzą zapalić jointa przed imprezą (strategiczne miejsce niedaleko centrum), policja specjalnie ten park omija - taka niepisana zasada. Problem jest tutaj że stygmatyzacją marihuany w Polsce. Ponieważ w latach 70 i 90 nie było opcji aby rozwinela się kultura narkotykowa - chodzenie do klubów itp., Wszyscy boją się używek poza alkoholem jak najgorszego zła. W Anglii większość studentów bierze MDMA, chociaż teraz to się zmieniło w kokainę. Przechodzą to, potem kończą studia i przestają, prowadzą normalne życie.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1040 41 następna »