Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Iras

Zamieszcza historie od: 30 maja 2011 - 2:09
Ostatnio: 24 grudnia 2023 - 0:31
  • Historii na głównej: 30 z 36
  • Punktów za historie: 9170
  • Komentarzy: 1079
  • Punktów za komentarze: 10079
 

#13957

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kolejna historia z "Adasiem" (kwestii wprowadzenia: http://piekielni.pl/13897).
Razu pewnego rodzice owego brzdąca poprosili mnie, abym zajął się nim przez godzinę lub dwie, bo musieli pozałatwiać jakieś sprawy urzędowe, a że małego uwielbiam to od razu się zgodziłem. Wcisnęli mi trochę pieniędzy "na lody" i ruszyliśmy w miasto. Mały radocha, bo pierwszy raz tylko we dwójkę chodzimy po mieście, ale grzecznie truchta obok mnie. Chodzimy, wygłupiamy się i pytam młodego:
-Adaś to co? Idziemy coś zjeść?
-Tak!
-No to na co masz ochotę?
-Pizza!
Szybki telefon do rodziców, czy aby mały na pewno może takie rzeczy jeść. Ok, ale bez pieczarek i niczego ostrego, najlepiej z warzywami.
Nie było wyjścia, do pizzerii. Zamawiamy dużą pizzę (trochę nam zeszło zanim dobraliśmy składniki, które obojgu będą pasować), dla mnie piwo, dla młodego sok. Po zjedzeniu młody chce do toalety, pokazałem mu gdzie i czekałem przy stoliku. Gdy wrócił, powiedziałem, żeby się ubierał, a ja pójdę zapłacić. Młodu ma charakterystyczny uśmiech jak coś spsoci, więc zacząłem mieć złe przeczucia. Idę do lady, tam obsługująca nas kelnerka z uśmiechem:
-Podać coś jeszcze?
-Nie, dziękuję. Będę już płacił.
-Ale pana rachunek jest już uregulowany!
Ja na nią oczy jak pięć złotych i mina : o.O
-Jak to?
-Pana syn zapłacił kilka minut temu. Dziękujemy i zapraszamy ponownie.
Zabrałem młodego i już na zewnątrz pytam:
-Adaś, zapłaciłeś pani za naszą pizzę?
-Noo...
-A skąd miałeś pieniądze?
-Swoje, ze skarbonki!
-Adaś nie powinieneś tego robić wiesz? To ja miałem zapłacić, to były twoje pieniądze, mogłeś sobie odłożyć.
-Czemu nie? Napiwek też dałem! Tak jak pokazywał tata, tyle ile jest pierwszej cyfry!
-(po tym jak już podniosłem szczękę z ziemi) Ale ja mam pieniądze od twoich rodziców, te mogłeś sobie zostawić.
-E tam, taka okazja to trzeba się cieszyć!
-Aż tak mnie lubisz?
-No! A jak będę już sławny jak Ozzy to będziesz mi gitary nosił, ok?

I jak tu go nie uwielbiać? ^^

Adaś ;)

Skomentuj (39) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 974 (1106)

1